Laserowe usuwanie przebarwień po ciąży
Choć ciąża jest stanem błogosławionym i dostarcza wielu pięknych chwil, ma również ciemną stronę medalu. Są nią nie tylko huśtawki nastroju i zmienne upodobania żywieniowe, ale również zmiany pojawiające się na ciele. Trudno jest uniknąć nie tylko cellulitu i rozstępów, ale także przebarwień, które mogą się pojawić na dekolcie, plecach, rękach, twarzy i szyi. Nowoczesna dermatologia pozwala nam jednak na zastosowanie innowacyjnych metod, które w skuteczny sposób rozjaśniają przebarwienia. Do jednych z nich należy zabieg z użyciem lasera.
1. Przyczyny występowania przebarwień w ciąży
Źródłem powstawania przebarwień są promienie słoneczne, na które kobiety w okresie ciąży są szczególnie wrażliwe. Wynika to z zaburzeń hormonalnych, które powodują, że melanina, odpowiadająca za pigmentację organizmów, produkowana jest w nadmiernej ilości. Aby doszło do pojawienia się przebarwień na skórze ciężarnej, wystarczy, że spędzi ona kilka godzin na słońcu bez użycia kremu z filtrem. Dla kobiet spodziewających się dziecka typową zmianą jest ostuda, czyli rozległe jasno- lub ciemnobrązowe plamy na twarzy. Wygląda to bardzo nieestetycznie, ponieważ nadmierne ilości barwnika w symetryczny sposób pojawiają się wokół ust, na skroniach i na czole, tworząc tak zwaną „maskę ciążową”. Przebarwienia zasadniczo można podzielić na trzy rodzaje: naskórkowe, mieszane i skóry właściwej. Najłatwiejsze do usunięcia są zmiany naskórkowe, ponieważ zazwyczaj wystarczą kremy rozjaśniające i peelingi, aby uzyskać szybkie i widoczne efekty. Znacznie trudniej jest się pozbyć przebarwień głębokich, do których stosowane są między innymi zabiegi laserowe.
2. Laserowa metoda usuwania przebarwień
Laser ma bardzo szerokie zastosowanie – nie tylko do usuwania przebarwień, ale również do odmładzania skóry, wyszczuplania oraz zamykania naczyń krwionośnych. Zabieg może być przeprowadzany zarówno przez lekarza, jak również kosmetyczkę. Poszczególne plamy naświetlane są laserem, przez co nadmiernie nagromadzona melanina pochłania światło i rozbija się na mniejsze cząstki barwnikowe, które organizm jest w stanie usunąć samodzielnie. Do zabiegu stosuje się znieczulenie miejscowe, ponieważ przeprowadzenie go powoduje, że skóra może piec, swędzić lub boleć.
Wkrótce po tym, jak zostanie użyty laser, plamy ciemnieją jeszcze bardziej, a skóra w miejscach stosowania zabiegu może się złuszczyć, co trwa zazwyczaj około dwóch tygodni. Dlatego tak ważna jest tutaj odpowiednia profilaktyka i pielęgnacja – każda pacjentka, która poddała się laserowemu zabiegowi powinna starannie chronić skórę przed słońcem, ponieważ laser usuwa efekty przebarwień, a nie skłonności do ich powstawania. Każde wyjście na słońce związane jest więc z zastosowaniem kremów z filtrami i unikaniem miejsc dobrze nasłonecznionych – warto wtedy pomyśleć o schronieniu się pod parasolem. O skuteczności tego typu zabiegu decyduje głębokość oraz rozległość przebarwień. Jeżeli plamy są tylko powierzchowne (zlokalizowane w naskórku), zejdą szybciej niż w przypadku zmian głębokich, które pojawiły się w związku z zaburzeniami hormonalnymi. Dlatego najczęściej jeden zabieg nie wystarcza, aby całkowicie pozbyć się przebarwień. Wymagana jest wtedy cała seria, dzięki której każde powtórzenie sprawia, że plamy stają się jaśniejsze, aż w końcu ich koloryt się wyrównuje.