Komisja Europejska planuje nową dyrektywę. Będą krótsze urlopy macierzyńskie
Prawdopodobnie po wakacjach Unia Europejska przeforsuje dyrektywę, która zakłada skrócenie urlopu macierzyńskiego w Polsce z 12 do 8 miesięcy. Polska nie zgadza się na ingerencję w nasze regulacje dotyczące tego tematu.
1. Co takiego zawiera unijna dyrektywa?
Projekt unijnej dyrektywy ws. równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów jest wyjątkowo kontrowersyjny. Zwłaszcza dla polskich rodziców. Teoretycznie zakłada on większą aktywizację kobiet, ale w praktyce oznacza skrócenie urlopu z 12 do 8 miesięcy. Zakłada on również, że ojcowie będą musieli wykorzystać minimum 4 miesiące urlopu rodzicielskiego. Jeżeli tego nie uczynią, urlop przepadnie. Co więcej, nie będzie mógł być przeniesiony na drugiego rodzica.
Zobacz również:
Zostanie także wprowadzony urlop opiekuńczy. Zakłada on, że każdy z pracowników może wykorzystać 5 dni w roku do opieki nad niesamodzielnym lub chorym rodzicem, małżonkiem bądź dzieckiem. W takiej sytuacji będzie przysługiwało wynagrodzenie w wysokości co najmniej obecnego zasiłku chorobowego.
2. Stanowisko polskiego rządu
Według Elżbiety Rafalskiej, szefowej resortu rodziny, pracy i polityki społecznej nasze rozwiązania dotyczące urlopu macierzyńskiego są znacznie lepsze niż te zawarte w dyrektywie unijnej. Minister powiedziała w telewizji wPolityce.pl: '"Nasze regulacje krajowe oceniamy wysoko, jako dobre. Mamy jedne z najdłuższych urlopów. Dajemy prawo wyboru, kto będzie sprawował opiekę (nad dzieckiem)".
Minister zwróciła uwagę na to, że niewykorzystany urlop przepada, a taka sytuacja uderza przede wszystkim w dziecko.