Urlop macierzyński w Polsce i Europie
Każda mama chce po porodzie przebywać ze swoim maluchem jak najdłużej, patrzeć jak się rozwija i rośnie. W Polsce urlop macierzyński trwa 20 tygodni, następnie przysługuje 32 tygodnie rodzicielskiego. Ojcowie również mają szansę zająć się potomkiem w czasie dwutygodniowego urlopu ojcowskiego. To zdecydowanie mniej niż w Finlandii, tam ojcowie mają 54 dni wolnego. A jak jest w innych europejskich krajach? Sprawdziliśmy w Danii, Szwecji, w Bułgarii, a także w Belgii i Francji.
Urlop macierzyński w Finlandii
Urlop macierzyński w Finlandii młoda mama może rozpocząć już siedem tygodni przed porodem, pozostałe 16 tygodni wykorzystuje po urodzeniu dziecka. Istotny jest fakt, że tego typu zasiłek przysługuje nie tylko kobietom pracującym, a także studentkom, bezrobotnym. Z wolnego mogą skorzystać także ojcowie. Przysługuje im osiem tygodni płatnego urlopu ojcowskiego. Finlandia oferuje także miejsce dla dziecka w przedszkolu publicznym. Rodzice otrzymują dofinansowanie również do przedszkoli prywatnych. Mogą bezpłatnie korzystać z komunikacji miejskiej, w przypadku gdy podróżują z maluchem w wózku. Gdy dziecko kończy 3 lata rodzicom przysługuje urlop wychowawczy, tak długo aż dziecko rozpocznie drugą klasę szkoły podstawowej.
Dania
W Danii przysługuje 18 tygodni płatnego urlopu macierzyńskiego. Pierwsze cztery można wykorzystać przed porodem. Podobnie jak w innych krajach skandynawskich, korzystać z niego mogą osoby bezrobotne. Po wykorzystaniu 18 tygodni rodzice wspólnie, dzieląc się między sobą, rozpoczynają dodatkowy 32 tygodniowy urlop rodzicielski. Można go jeszcze przedłużyć o 8 tygodni, ale będzie wtedy bezpłatny. Ojcowie, podobnie jak w Polsce, mają dwa tygodnie ojcowskiego. Wykorzystać go mogą w ciągu 14 tygodni od przyjścia na świat dziecka.
Szwecja
480 dni urlopu rodzicielskiego - tyle w Szwecji mogą wykorzystać rodzice. Przez 390 dni otrzymują 80 proc. wynagrodzenia naliczanego na podstawie maksymalnego miesięcznego dochodu. Za pozostałe 90 dni otrzymują zryczałtowaną stawkę. Urlop przysługuje także bezrobotnym kobietom. W Szwecji rodzice mogą skorzystać z urlopu rodzicielskiego dopóki dziecko nie skończy 8 lat. Rodzice przysługuje także krótszy czas pracy, nawet o 1/4. Wynagrodzenie jest obliczane w zależności od ilości przepracowanych godzin. Oprócz płatnego urlopu, rząd zapewnia dodatkowy miesięczny zasiłek na dziecko - barnbidrag. Przekazywany jest, aż dziecko skończy 16 lat. W Szwecji rodzice podróżujący komunikacją miejską z dziećmi w wózkach nie płacą za przejazd.
Belgia
Matki w Belgii otrzymują 15 tygodni urlopu macierzyńskiego. Przez pierwsze 30 dni po urodzeniu dziecka dostają 80 proc. wynagrodzenia, a przez kolejne tygodnie 75 proc. pensji. Ojcowie w Belgii mają tylko 10 dni urlopu ojcowskiego i muszą go wykorzystać w ciągu 30 dni, licząc od dnia urodzenia dziecka. A jeżeli dziecko nie skończyło 12 lat, rodzicie mogą pójść na urlop wychowawczy, który trwać może 3, 6 albo 15 miesięcy.
Francja
Mama we Francji wykorzystać może urlop na 6 tygodni przed porodem i do 16 tygodni po narodzinach dziecka. Rodziny otrzymują także becikowe, którego kwota zależy od dochodów. Państwo przy wypłacie becikowego bierze również pod uwagę, czy kobieta w czasie ciąży wykonywała skrupulatnie badania lekarskie. Tacie przysługuje 11 płatnych dni. Wykorzystać je może do ukończenia przez dziecko 4 miesiąca życia. We Francji działa także przyjazny system socjalny. Rodziny wielodzietne płacą niższe podatki. Mają zapewnioną bezpłatną opiekę w żłobku i przedszkolu.
Bułgaria
W Bułgarii młode mamy mają do wykorzystania aż 410 dni urlopu macierzyńskiego. Rozpocząć go mogą już 45 dni przed urodzeniem dziecka. Przez ten okres dostają 90 proc. wynagrodzenia. Nie muszą wykorzystać całego urlopu. Po pół roku, z pozostałych dni może skorzystać ojciec. Gdy kończy się urlop macierzyński, rodzice mogą zdecydować się na płatny urlop wychowawczy, który trwa dopóki dziecko nie skończy 2 lat. W czasie urlopu wychowawczego państwo płaci minimalną pensję. Ojcom przysługuje 15 dni urlopu ojcowskiego.
Polska
W Polsce urlop macierzyński trwa 20 tygodni. Zazwyczaj zaczyna się od porodu, ale przyszła mama może skorzystać z niego już na 6 tygodni przed urodzeniem dziecka. Może także skrócić urlop macierzyński i wrócić do pracy wcześniej, czyli po 14 tygodniach, ale pod warunkiem, że pozostałe 6 tygodni przejmie tata.
Po macierzyńskim przysługuje 32 tygodniowy, dobrowolny urlop rodzicielski. Rodzice mogą się nim dzielić na wiele różnych sposobów. Można go wykorzystać jednorazowo albo w czterech częściach. Ostatnią należy wykorzystać maksymalnie do momentu, w którym dziecko kończy sześć lat. Ojcom przysługuje 14 dni tzw. ojcowskiego.
Rodzice w Polsce nie mogą narzekać na ilość dni wolnych w ramach urlopów, ale nie możemy równać się z krajami skandynawskimi pod względem pakietów socjalnych. Marzeniem polskich rodziców byłoby zagwarantowanie przez państwo bezpłatnego miejsca w przedszkolu publicznym. Niestety brakuje tego typu placówek, a rodzice muszą się potrudzić, by umieścić malucha w przedszkolu. Zostają prywatne, które są dość kosztowne.
Z radością przyjęliby wieść, że prywatne przedszkola, tak jak w Finlandii, są dofinansowywane. Niestety te dzieci, które w Polsce nie dostaną się do żłobka ani przedszkola, spędzają czas z opiekunką.