Kawałek sera wywołał reakcję alergiczną u małej dziewczynki. "Jej twarz spuchła. Wiedziałam, że coś jest nie tak"
Kobiety podczas ciąży odczuwają wiele nietypowych zachcianek. Tak też było w przypadku tej młodej mamy, która musiała codziennie jeść jajka. Nie spodziewała się jednak, że jej ukochany produkt stanie się śmiertelnym zagrożeniem dla jej córeczki.
1. Jajka w diecie ciężarnej
Podczas ciąży Camille Vowles miała tylko jedną zachciankę - jajka. Bez względu czy była to jajecznica, jajka na twardo, czy na miękko, młoda mama musiała mieć je w swoim codziennym menu. Kiedy na świecie pojawiła się Frankie, jej druga córka, Camille nie zmieniła swoich przyzwyczajeń. Jajka były podstawowym artykułem spożywczym dla całej rodziny.
- Nawet kiedy karmiłam piersią, jajka były moim głównym pożywieniem - mówi Camille.
Również mała Frankie zapałała miłością do jajek, kiedy zaczęła spożywać stałe pokarmy. Ulubionym daniem stała się dla niej jajecznica.
2. Objawy zatrucia po zjedzeniu jajek
Wszystko jednak zmieniło się, kiedy Frankie miała siedem miesięcy. Kilka godzin po zjedzeniu jajecznicy, obudziły ją wymioty. Camille szybko zareagowała i zajęła się córką. Była jednak przekonana, że jest to jedynie kwestia zatrucia pokarmowego.
Niestety kilka tygodni później doszło do podobnej sytuacji. Camille nakarmiła dzieci jajecznicą i całą rodziną wybrali się na wycieczkę poza miasto. Po pewnym czasie Frankie zaczęła wymiotować.
- Wymiotowała około sześciu razy w ciągu pół godziny — wspomina Camille.
Tym razem dla kobiety stało się jasne, że te dwa incydenty muszą być ze sobą powiązane. Udała się z córką do lekarza, który potwierdził te przypuszczenia. Okazało się, że Frankie ma alergię na białko w jajku. Camille natychmiast podjęła kroki w celu zminimalizowania produktów jajecznych w domu, aby stworzyć bezpieczne środowisko dla swojej córki.
3. "Coś było nie tak"
Kilka miesięcy później cała rodzina udała się do restauracji. Camille postanowiła podzielić się z ciekawską córeczką kawałkiem sera halloumi. W tym celu odkroiła kawałek ze swojej porcji tak, by był to idealny kęs dla rocznej dziewczynki. Niestety, dopiero kiedy Frankie przeżuwała ser, Camille zobaczyła, że na talerzu było również jajko.
- Od razu się zorientowałam, że doszło do reakcji krzyżowej. Miałyśmy mało czasu na ewakuację z restauracji – mówi Camille.
Zachowanie dziewczynki zmieniło się z minuty na minutę. Wcześniej śmiała się i była wszystkim zainteresowana. Teraz jej twarz stężała i zaczęła puchnąć. Camille zdała sobie sprawę, że coś jest nie tak, kiedy Frankie zaczęła kaszleć, drżeć, a jej nogi i ręce zaczęły się robić fioletowe. Wzięła ją więc na ręce i biegła ulicami Queensland w poszukiwaniu lekarza.
- Coś było nie tak, było jej zimno i zaczęła się trząść. Jej oko natychmiast zaczęło puchnąć. To się nigdy wcześniej nie zdarzyło – mówi. – Dobiegłam do przychodni, gdzie od razu podali jej tlen. Powiedzieli nam, że czasami alergie mogą się nasilać – wyjaśnia Camille.
4. Alergie u małego dziecka
Na szczęście trzyletnia już Frankie całkowicie wyzdrowiała, ale od tego momentu do jej karty medycznej dołączono kolejną alergię – na owady. Lekarze są pewni, że alergia zostanie z nią na zawsze, ale przed rozpoczęciem szkoły, dziewczynka będzie musiała ponownie przejść przez testy alergiczne.
- Strasznie się o nią boję. Jestem tak zestresowana i zdenerwowana, że staram się przez cały czas upewniać się, że wszystko z nią w porządku. Może mieć tort urodzinowy bez jajek, ale myślę, że nie zrozumie, że większość ciastek jest dla niej niebezpieczna — mówi w rozmowie z 7Life Camille.
Lekarze zapewnili młodą mamę, że to nie jest jej wina, że Frankie jest alergiczką. Nie są temu winne również jajka. Alergie u małych dzieci czasem po prostu się zdarzają i rodzice nie mogą się za to obwiniać. Ich zadaniem natomiast jest zapewnienie dziecku bezpieczeństwa.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl