Trwa ładowanie...

Julka czeka na mamę – pomóżmy jej ją obudzić

 Agnieszka Gotówka
23.09.2016 21:16
Katarzyna Przygoda
Katarzyna Przygoda (Facebook, archiwum prywatne)

Katarzyna Przygoda z Bydgoszczy 10 kwietnia urodziła córeczkę, Julkę. W godzinę po cesarskim cieciu stan młodej mamy się pogorszył. W wyniku komplikacji po porodzie kobieta zapadła w śpiączkę. Trwa walka, by uzbierać fundusze na operację wszczepienia stymulatorów ośrodkowego układu nerwowego.

To dla Katarzyny Przygody ogromna szansa. Tego rodzaju zabieg pomógł już wielu osobom w śpiączce. Zbiórka na ten cel trwa.

1. Waleczne serce matki

Ciąża bydgoszczanki przebiegała bez komplikacji. Kobieta była pod stałą kontrolą specjalisty, choruje bowiem na trombofilię (zaburzenia krzepnięcia krwi). Dolegliwość ta jednak nie przekreśla szansy na posiadanie zdrowego dziecka.

1o kwietnia 2016 roku Pani Katarzynie odeszły wody. Pojechała do jednego z bydgoskich szpitali, gdzie akcja porodowa nabrała tempa. Po pewnym czasie jednak się zatrzymała i podjęto decyzję cesarskim cięciu.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Po zabiegu młoda mama tuliła do serca córeczkę. Uskarżała się jednak na ból brzucha, który z każdą godziną był coraz silniejszy. Doszło do krwotoku wewnętrznego, konieczna była operacja. W czasie jej trwania ustało krążenie krwi.

Serce młodej mamy przestało bić. Lekarze przez godzinę walczyli o życie kobiety. Udało się, ale specjaliści nie zdołali wybudzić jej ze śpiączki farmakologicznej. Badanie rezonansem magnetycznym ujawniło poważne uszkodzenia części mózgu, będące wynikiem niedotlenienia.

Facebook, archiwum prywatne: Katarzyna Przygoda z córeczką
Facebook, archiwum prywatne: Katarzyna Przygoda z córeczką

Od tamtego czasu stan Pani Katarzyny nie poprawił się. Jest w stanie wegetatywnym. Od 6 lipca przebywa w domu pod opieką najbliższych.

Dramat rodziny jest niewyobrażalny. Tragedia zmieniła życie wszystkich. Maciej Przygoda, mąż młodej mamy, nie może wrócić do pracy. Sprawuje opiekę nad żoną i córeczką. Kobieta wymaga codziennej rehabilitacji i leków. A to kosztuje ogromne pieniądze (rocznie nawet 100 tysięcy złotych). I dlatego też bliscy kobiety zdecydowali się poprosić o wsparcie.

Akcja „Obudźmy Kasię” zatacza coraz szersze kręgi. Pomagają mieszkańcy Bydgoszczy, ale również ludzie z całej Polski i świata. Liczy się każda złotówka.

2. Nieoczekiwany sen

Katarzyna Przygoda ma 33 lata. Jest piękną i mądrą kobietą. W 2015 roku otworzyła przewód doktorski. Jest zatrudniona w biurze analiz chemicznych w Zakładzie Analityki Żywności i Ochrony Środowiska na Wydziale Technologii i Inżynierii Chemicznej Uniwersytetu Technologiczno-Przyrodniczego w Bydgoszczy.

Od wielu lat trenowała gimnastykę w bydgoskim klubie sportowym „Zawisza”. Osiągała na tym polu ogromne sukcesy, była mistrzynią Polski.

Z wielką radością oczekiwała narodzin swojego pierwszego dziecka. Jak każda mama, marzyła jedynie o tym, by jej córeczka przyszła na świat zdrowa. I tak się stało. Dziewczynka ma dziś prawie pół roku. Jest radosna i uśmiechnięta. Codzienne przytula się do mamy, czeka jednak na jej świadomy pocałunek.

Rodzina zwróciła się o pomoc do specjalistów z Olsztyna, którzy obecnie zapoznają się z dokumentacją medyczną kobiety. Kwalifikacja na operację wszczepienia stymulatora mózgu jest w toku. Zabieg stanowi realną szansę na obudzenie się ze śpiączki.

W akcję włączyć się może każdy. O wynikach zbiórki informuje rodzina na profilu „Obudźmy Kasię”.

To musisz wiedzieć

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze