Trwa ładowanie...

Jest pierwszą kobietą, która zaszła w ciążę w ten sposób. Teraz daje nadzieję innym

 Aleksandra Miłosz
30.11.2018 16:10
Jest pierwszą kobietą, która zaszła w ciążę w ten sposób. Teraz daje nadzieję innym
Jest pierwszą kobietą, która zaszła w ciążę w ten sposób. Teraz daje nadzieję innym ((dailymail.co.uk) Malin przeszła przeszczep macicy, aby ona i jej mąż mogli zostać rodzicami)

Nikt nie zrozumie, co czuje kobieta, która bardzo chce być mamą, ale budowa jej ciała sprawia, że to niemożliwe. Tak czuła się Malin Stenberg. Z czasem jednak pogodziła się z tym, że nigdy nie będzie mogła przytulić urodzonego przez siebie maluszka. Wszystko zmieniło się, gdy kobieta poznała swojego przyszłego męża Claesa.

Największym marzeniem pary było wydanie na świat owocu ich wielkiej miłości. Malin i Claes szukali wszelkich sposobów, które pozwolą im spełnić swoje marzenie. W końcu postanowili przystąpić do projektu badawczego, organizowanego przez Uniwersytet w Göteborgu. Malin towarzyszyło 9 innych kobiet, które także bardzo pragnęły potomstwa.

Malin urodziła się bez narządów rodnych. Dziś jest szczęśliwą mamą (Facebook)
Malin urodziła się bez narządów rodnych. Dziś jest szczęśliwą mamą (Facebook)

[/image]

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Wkrótce Malin przeszła operację przeszczepu macicy. Miał to być pierwszy krok do spełnienia marzenia. Dawcą macicy była kobieta, która dobrowolnie i świadomie podjęła decyzję o tym, że nigdy więcej nie chce urodzić dziecka. Po kilku miesiącach starań w końcu się udało. Malin i Claes dowiedzieli się, że zostaną rodzicami. Ich radość była ogromna.

Objawy niepłodności, które bagatelizujemy
Objawy niepłodności, które bagatelizujemy [6 zdjęć]

Jeszcze kilkanaście lat temu para nieposiadająca ani jednego dziecka była rzadkością. Obecnie z problemem

zobacz galerię

Pomimo problemów z zajściem w ciążę i przeszczepu macicy ciąża kobiety przebiegła bez żadnych komplikacji, a wkrótce na świat przyszedł mały Vincent. Para jednak nie ujawniała swojego sekretu. Bali się reakcji innych ludzi na wieść o tym, że Malin przeszła przeszczep. Kiedy jednak ich syn skończył rok, postanowili podzielić się z innymi swoją historią.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Mam nadzieję, że ujawnienie tej historii sprawi, że więcej kobiet, które nie mają macicy, spróbuje zajść w ciążę w ten sam sposób co ja. Po urodzeniu Vincenta musiałam mieć usuniętą przeszczepioną macicę, bo kolejna ciąża byłaby dla mnie zbyt dużym zagrożeniem. Niczego jednak nie żałuję - mówi dziś Malin.

Zobacz także:

Malin i Claes przyznają, że podzielili się swoją historią, aby dać otuchę i nadzieję innym parom, które bardzo chcą, ale z wielu powodów nie mogą mieć dzieci. Być może w przyszłości przeszczep macicy będzie powszechną metodą na spełnianie ich marzeń.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze