Przeszczep macicy szansą dla bezpłodnych kobiet
Chirurdzy z Cleveland Clinic przygotowują się do przeszczepienia pacjentce macicy. Ten skomplikowany zabieg do tej pory udało się zrealizować jedynie lekarzom ze Szwecji.
1. Po raz pierwszy w USA
To ogromna szansa dla kobiet, które marzą o biologicznym potomstwie – twierdzą eksperci z zespołu przygotowującego się do operacji. Przeszczep byłby stosowany wśród pań, które nie mają macicy lub jest ona uszkodzona.
Przeszczep jest tymczasowy – po urodzeniu dziecka lub kilkorga dzieci macica zostanie usunięta, a pacjentka będzie mogła przestać przyjmować leki przeciwzapalne mające na celu zmniejszenie ryzyka odrzucenia organu.
Narząd ma być pobierany od martwego dawcy – to, jak podkreślają chirurdzy, znacznie bezpieczniejsza opcja. Do tej pory taka operacja zakończyła się sukcesem jedynie na Uniwersytecie w Göteborgu – wówczas macica została pobrana od dawcy żywego.
Wśród dziewięciu kobiet, które dotąd otrzymały przeszczep, w większości przypadków od swojej rodzonej matki, czterem udało się urodzić. W pozostałych przypadkach przeszczep musiał zostać usunięty – z powodu pojawienia się skrzepu lub infekcji.
Również przeszczepy wykonywane wcześniej w Arabii Saudyjskiej oraz Turcji nie powiodły się. Do kolejnych operacji przygotowują się obecnie także inne szpitale na terenie Stanów Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii.
2. Dawcy i biorcy
Największe szanse na powodzenie przyjęcia przeszczepu będą miały zdrowe kobiety. Ryzyko stanowią problemy z wydolnością wątroby lub serca. Do Cleveland Clinic trafiło osiem pań, które są badane pod kątem szans na powodzenie operacji.
Wśród nich znajduje się 26-letnia matka dwójki adoptowanych dzieci, która postanowiła nie zdradzać swoich danych. – Pragnę doświadczyć tego wszystkiego – porannych mdłości, bólów pleców, obrzęku stóp. Chcę poczuć w sobie ruch dziecka – mówiła podekscytowana w jednym z wywiadów.
Macica poza organizmem, jeśli jest przechowywana w odpowiednio niskich temperaturach, może przetrwać od sześciu do ośmiu godzin. Eksperci szacują, że pobranie organu od martwego dawcy będzie trwało około pięć godzin.