Jak być posłuszną żoną?

Jeśli do tej pory myślałaś, że związek opiera się na partnerstwie i równych prawach, to się grubo pomyliłaś. Ty masz być posłuszna i chronić "delikatność męskiego serca", on powinien być mężem przywódcą, panem i władcą całego domu. Taki właśnie średniowieczny obraz związku przedstawiono na warsztatach, jakie odbyły się pod Krakowem.

1. Żona posłuszna

Na warsztatach organizowanych przez fundację Filome kobiety mogły dowiedzieć się, jak być posłuszną żoną i okazywać szacunek mężowi. Pozostała tematyka spotkań dotyczyła między innymi duchowości, uszczęśliwiającego macierzyństwa, a nawet zawartości damskiego portfela. Twórcy szkoleń tak oto zachęcają kobiety do uczestnictwa w nich: "– Moment… Mam być posłuszna? Czy to aby czasem nie pomyłka? A co z moim zdaniem, moją wolnością? Czy widząc temat spotkania miałaś podobne skojarzenia? Koniecznie przyjdź na warsztaty, rozprawimy się z mitem (nie) posłuszeństwa! Posłuszeństwo to niemodne słowo, ale czy to aby na pewno przeżytek, wspomnienie minionych epok, które dziś nadaje się już wyłącznie do lamusa? Przyjdź na warsztaty, dowiedz się na czym polega posłuszeństwo w małżeństwie, a potem wróć do domu i przekonaj się sama, jakie cuda potrafi zdziałać okazywanie mężczyźnie szacunku!"

Do tej pory myślałam, że zdrowy związek dwojga ludzi powinien polegać na partnerstwie i tym, że partnerzy są sobie równi. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdzie mam być posłuszna i uległa. Nie po to kobiety walczyły przez tyle lat o swoje prawa, żeby teraz chodzić na warsztaty, które cofają je o kilka dekad w tył. Obraz kobiety, jaki przedstawiają twórcy to ulotna, wręcz eteryczna istota, która wymaga ochrony i podpory. Tylko przy mężu i dzieciach może być szczęśliwa.

2. Mąż przywódca

Zobacz film: "Jak zadbać o prawidłowe relacje z dzieckiem?"

Być może nie wzbudzałoby to takich emocji, gdyby nie fakt, że dla mężczyzn nie przygotowano warsztatów pt.: „Jak szanować żonę?” lub „Jak być dobrym ojcem i mężem?” Zamiast tego panowie mogą uczestniczyć w spotkaniu pt.: „Mąż Przywódca – o władzy mężczyzny”. Nie ma w nich słowa o szacunku, jest tylko o tym, jak być przywódcą, jak stać się liderem i służyć rodzinie. Jak tłumaczą twórcy nie ma wyższości, ale jest naturalna hierarchia. Bo mężczyzna od urodzenia ma predyspozycje do rządzenia, więc należy je wzmacniać, bo przecież nie można przeciwdziałać naturze.

3. Niechlubne statystyki

W tamtym roku ogólna liczba ofiar przemocy domowej wyniosła 91 789, w tym kobiet było 66 930, dzieci 14 223 a mężczyzn 10 636. Osób podejrzanych o znęcanie się nad współdomownikami odnotowano 74 155. Mężczyźni w tej grupie stanowili 92 proc. Dla mnie te dane są przerażające. Dlatego uważam, że tego typu warsztaty nie przyczynią się do niczego dobrego.

Głównymi sprawcami przemocy domowej są mężczyźni. Jeśli nadal będzie wzmacniany obraz męża, który jest przywódcą oraz pokornej i bezwolnej żony, to nic w tej materii się nie zmieni. Oczywiście nie każdy mężczyzna bije swoją żonę i nie każdy, który skorzysta z oferty warsztatów, będzie znęcać się nad rodziną. Jednak wydźwięk, jak i postawy, które są tam prezentowane, mogą umocnić myślenie pewnych jednostek, że ich zachowanie jest całkowicie normalne.

4. Fundacja Filome

Powstała w 2014 roku. Za swoją patronkę obrała świętą Filomenę, która była męczennicą. Sama fundacja tak opisuje swoją misję: „Naszą misją jest wychowywanie dzieci i samowychowywanie dorosłych w duchu antropologii chrześcijańskiej. Chcemy przywrócić w wychowaniu miejsce na rozwój cnót, które kształtują dojrzałe i wolne osobowości. Słowem – zdrowych ludzi.”

Fundacja również zbiera datki na budowę osady, w której każdy będzie mógł poczuć pełnię. Gdzie życie będzie rajem, wśród natury i bliskich nam osób. Miejsce w którym, będzie można spędzić kilka dni lub zamieszkać na stałe, ożywiając tym samym swoje serce.

Na razie kolejne warsztaty o podobnej tematyce nie są planowane i może to lepiej, bo strach pomyśleć czego mogłyby dotyczyć...