Ewa Błaszczyk zdradziła, jakie były ostanie słowa jej córki przed zapadnięciem w śpiączkę
Ewa Błaszczyk w programie Krzysztofa Ibisza ”Demakijaż” zdobyła się na bardzo intymne wyznanie. Założycielka Kliniki Budzik powiedziała, jakie były ostanie słowa jej córki Oli, która od 21 lat znajduje się w śpiączce.
1. Ostatnie słowa córki
To był nieszczęśliwy wypadek. Gdy Ola Janczarska, córka Ewy Błaszczyk, miała 6 lat, zakrztusiła się tabletką. U dziewczynki zdiagnozowano obrzęk mózgu oraz śpiączkę. To był kolejny cios dla aktorki. Zaledwie trzy miesiące wcześniej zmarł jej mąż, Jacek Janczarski. By walczyć o zdrowie córki, ale także z myślą o innych dzieciach, będących w podobnym stanie, Ewa Błaszczyk założyła w 2002 roku fundację ”Akogo?”. W ramach jej działalności w 2013 roku powstała Klinika Budzik dla dzieci w śpiączce. W klinice udało się już wybudzić kilkanaście dzieci, niestety nie córkę aktorki. Mimo to Błaszczyk poświęca każdy dzień swojego życia, by pomóc córce. Ostatnio aktorka była gościem Krzysztofa Ibisza w programie ”Demakijaż”. Wspominała w nim chwile przed zapadnięciem córki w śpiączkę.
- Jak lekarze sprawdzali, jak jest z tym obrzękiem mózgu, to Ola wtedy krzyczała ”Mama!”, ale później już nigdy nic nie powiedziała - zdradziła Ewa Błaszczyk.
2. Terapia w domu
Dziś Ola przebywa w domu, gdzie przechodzi rehabilitację. Niedługo przejdzie operację wszczepienia komórek macierzystych do mózgu. Wcześniej w 2016 roku została poddana eksperymentalnej terapii, która polegała na wszczepieniu stymulatora do rdzenia kręgowego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl