Nie budzą się jak na filmach. "Czasem to przekleństwo. Nieraz cała wiązanka"
Grymas twarzy, mruganie, czasem słowo "mama", czasem wulgarne "spier..." - w klinice Budzik cieszą się z każdego sygnału, nieważne, jaki jest. Świadczy o jednym: dziecko zaczyna wychodzić ze śpiączki. Klinika niczym...