Edukacja przez zabawę – jak zadbać o zrównoważony rozwój dziecka?
Zabawa stanowi bardzo ważny aspekt w życiu malucha. Pozwala bowiem na zdobywanie doświadczeń i odkrywanie otaczającej rzeczywistości za pomocą wzroku, słuchu, dotyku. Na co zwracać uwagę, kupując zabawki i czy tylko one pomagają poznawać świat? Mówi o tym dr Aleksandra Piotrowska, psycholog.
Partnerem treści jest Fisher-Price
Zrównoważony rozwój dziecka to proces, w którym zaspokojone są wszystkie najważniejsze potrzeby dziecka, zwłaszcza edukacyjne i emocjonalne. W tym czasie dbamy nie tyko o aspiracje rozwojowe, ale także dostarczamy wiedzę i narzędzia, które nasza pociecha będzie mogła przekazać kiedyś następnym pokoleniom. Niemałe znaczenie odgrywa tu zabawa, dzięki której maluch zdobywa nowe umiejętności przydatne na co dzień.
Czym powinniśmy się kierować, kupując dziecku zabawki?
Rodzice chętnie inwestują w rozwój swoich pociech. Na pierwszym etapie rozwoju pomocne będą wszelkie maty edukacyjne, bujaczki, gryzaki. Stopniowo możemy sięgać po kolejne nowinki, np. zabawki drewniane lub te z elementami interaktywnymi. Kupując daną zabawkę, pamiętajmy, że przede wszystkim ma ona sprawiać przyjemność dziecku, a nie nam.
– Zdarzają się przypadki, że rodzice niemowląt wybierają jakiś upragniony przedmiot, np. kolejkę elektryczną, sądząc, że uszczęśliwią w ten sposób dziecko. Ale tak naprawdę chcą zrealizować w ten sposób swoje marzenie, a to nie ma nic wspólnego z potrzebami malucha. Nie kupujmy zabawek nieadekwatnych do wieku, którymi taki szkrab nie będzie mógł się bawić. Przywiązujmy również wagę do tego, aby oprócz przyjemności były także korzyści rozwojowe. Ciekawym rozwiązaniem są zabawki, które rosną razem z dzieckiem. W ten sposób będzie można z nich korzystać przez dłuższy czas – mówi psycholog.
Zdaniem dr Aleksandry Piotrowskiej dobra zabawka to taka, w stosunku do której dziecko może wykonywać wiele różnych czynności. Niektóre gadżety wydają się rodzicom bardzo atrakcyjne, ale w rzeczywistości dziecko może na nie tylko patrzeć. Ważną rzeczą jest to, by unikać przedmiotów, które nie mają odpowiednich certyfikatów oraz tych, które mają elementy potencjalnie zagrażające zdrowiu dziecka. Jeżeli szukamy dobrych zabawek, wybierajmy takie, które rozwijają koordynację ręka-oko u malucha. Pamiętajmy, że o tą umiejętność możemy także zadbać w inny sposób.
– Kuchenne szuflady pełne są skarbów uwielbianych przez dzieci, takich jak choćby kolorowe miski lub łyżki. Jeżeli wybieramy się do znajomych, wcale nie musimy brać ze sobą całego arsenału zabawek. Maluchy uwielbiają też chować się w różnych kątach – to pobudza ich wyobraźnię, a także precyzję postrzegania. W trakcie takiej zabawy zaangażowanych jest kilka różnych bodźców – wzrokowe, dotykowe, słuchowe. Nie zabraniajmy maluchom poznawać świat również w taki sposób, pod warunkiem że jest to bezpieczne – radzi psycholog.
Percepcja słuchowa. Na czym polega i kiedy u dziecka następuje jej rozwój?
Właściwie rozwinięty zmysł słuchu pomaga dziecku opanować mowę, wyraźnie czytać, rejestrować to, co słyszy i świadomie dokonywać analizy i syntezy słuchowej. Do tych czynności potrzebna jest dobra percepcja słuchowa. Jak się tego nauczyć? Ćwiczenia są możliwe m.in. poprzez korzystanie z zabawek edukacyjnych. Tu świetną rolę pełnią zabawki Fisher-Price, które posiadają stosowne informacje o tym, że są bezpieczne i dopasowane do wieku malucha. Co więcej, mają możliwość regulacji poziomu dźwięku – to ważne, bo jak wiadomo, dzieci mają różną wrażliwość na bodźce zewnętrze.
Ciekawą zabawką jest Edukacyjna Gigaksiążka, która przekształca się z dużej płaskiej książeczki w stojące centrum zabaw z wieloma funkcjami do odkrycia. Znajdziemy w nim 8 aktywizujących elementów, w tym klocki do sortowania, kręciołek czy suwaczek. Ta zabawka ma wielką zaletę, mianowicie rośnie razem z dzieckiem. Po pierwsze dlatego, że na początku można ją położyć na ziemi, a z czasem postawić. Po drugie, mamy możliwość dostosowania poziomu nauki. Gdy dziecko pozna już różne piosenki i wypowiedzi zabawki, będziemy mogli wtedy przejść na wyższy poziom.
Przyjacielem dziecka może stać się również Interaktywny Pingwin z serii Linkimals – ten muzyczny towarzysz macha skrzydełkami i buja się z boku na bok, a edukacyjne wypowiedzi i piosenki wprowadzają najmłodszych w świat literek, przeciwieństw, liczenia i kształtów.
Jednocześnie ekspertka podkreśla, by w trakcie zabawy maluch nie był przestymulowany. To taka sytuacja, w której układ nerwowy dziecka nie ma szansy odpocząć od bodźców – od momentu przebudzenia się ze snu, po kolejną drzemkę. Maluch nie powinien mieć cały czas pobudzanego układu nerwowego. Dlatego pozwólmy mu odpocząć i nie wypełniajmy każdej chwili aktywnościami. Jeżeli dziecko czuje się zmęczone, to zawsze możemy skorzystać z przycisku wyłączania zabawki – dodaje.
Rozwój zdolności motorycznych i sprawnych rączek
Rodzice często szukają zabawek, które będą zachęcały dziecko do leżenia na brzuchu. Prawda jest taka, że maluchy są bardzo różne – jedne niemal od urodzenia potrafią spać w tej pozycji, inne płaczą i protestują. Jeśli chcemy spróbować wydłużać czas leżenia na brzuszku, skorzystajmy z odpowiednich zabawek, takich jak sensoryczna Lama Rośnij ze mną od Fisher Price. Ten mięciutki wałeczek pomaga dziecku utrzymywać pozycję na różnych etapach rozwoju – od leżenia na pleckach, przez aktywności na brzuszku, po zabawy na siedząco i spacery z pluszowym zwierzakiem.
Gdy dziecko będzie nieco starsze, możemy kontynuować rozwój motoryczny za pomocą bardziej zaawansowanych zabawek. Wśród nich jest Uczący Przyjaciel Robot 4 w 1. Dzieci będą zachwycone, mogąc naciskać antenę, przekręcając uszko, odwracając klapkę czy wprawiając w ruch podstawę z kolorowymi kuleczkami w środku. Najlepsze jest jednak to, że zabawka ta składa się z trzech mniejszych robocików, które można rozkładać i łączyć. Dzieci mogą bawić się każdą z części oddzielnie lub złożyć je w całość i kontynuować przygodę z robotem. W nauce raczkowania i chodzenia pomocne będą zabawki aktywizujące z serii Linkimals, jak np. Interaktywny Żółw, który po naciśnięciu zaczyna się świecić, jechać do przodu i mówić. Zainteresowany zabawką szkrab będzie próbował go dogonić.
Choć mamy pod ręką cały arsenał narzędzi rozwojowych, nie zapominajmy o tym, że wszelkim zabawom powinien towarzyszyć rodzic. Nic bowiem nie zastąpi kontaktu z drugim człowiekiem. Wyzwalajmy w dzieciach motywację nie tylko za pomocą zabawek, ale również czynności, które wykonujemy na co dzień, a także przedmiotów codziennego użytku.
Partnerem treści jest Fisher-Price