Trwa ładowanie...

Co roku w Polsce w wypadkach giną dziesiątki dzieci. Jak tego uniknąć?

 Ewa Rycerz
10.10.2016 09:03
Fotelik samochodowy dla dziecka powinien być zamontowany tyłem do kierunku jazdy
Fotelik samochodowy dla dziecka powinien być zamontowany tyłem do kierunku jazdy (123RF)

Wskutek wypadków drogowych ginie na świecie ok. 500 dzieci dziennie. Choć polskie statystyki nie są tak przerażające, nadal ogromna większość kilkuletnich uczestników wypadków to pasażerowie aut. A to oznacza, że do śmierci doprowadzają błędy dorosłych. W niektórych przypadkach wystarczyłoby prawidłowe zapięcie fotelika. Z danych wynika, że aż 90 proc. rodziców robi to źle.

Coraz mniej dzieci ginie w wypadkach drogowych. W 2006 roku na polskich drogach zginęło 151 dzieci w wieku do 14 lat. W 2010 roku było to już 112 ofiar, a w 2015 roku wypadek drogowy śmiertelnie zakończył się dla 70 dzieci.

Maleje także liczba wypadków z udziałem dzieci. W 2006 roku było to 5 555 zdarzeń, a dziewięć lat później już 2 850. Spadek o 49,2 proc. cieszy.

"Zdecydowana większość wszystkich poszkodowanych wśród dzieci w wieku 0-6 lat to pasażerowie pojazdów – aż 73,7 proc., w tym ofiary śmiertelne to 68,2 proc. Tendencja ta jest bardzo niepokojąca albowiem świadczy o tym, że najmłodsi są narażeni na utratę życia bądź zdrowia przede wszystkim z powodu błędów dorosłych. Często za kierownicą pojazdu, w którym dziecko ulega wypadkowi, siedzi ktoś z jego bliskiej rodziny" – czytamy na stronie internetowej policji.

1. Dlaczego fotelik jest ważny?

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Badania pokazują, że Polacy nie oszczędzają na fotelikach dla dzieci. Problem leży gdzie indziej – aż 90 proc. rodziców źle je montuje. Najczęściej popełnianym błędem jest nieprawidłowe ustawienie fotelika. Ten przeznaczony dla najmłodszych dzieci powinniśmy mocować tylko i wyłącznie tyłem do kierunku jazdy. W przeciwnym razie aż o ok. 20 proc. zwiększamy ryzyko śmierci dziecka, jeśli dojdzie do wypadku.

Nawet starsze dzieci powinny jak najdłużej jeździć tyłem do kierunku jazdy. Nieprawdą jest, że kilkulatek zacznie się denerwować, ponieważ jego pole widzenia będzie ograniczone. Skoro dziecko od urodzenia znało tylko taką perspektywę – marudzić nie powinno.

Paweł Kurpiewski, biomechanik zderzeń, założyciel portalu poświęconego fotelikom samochodowych i orędownik bezpiecznego transportu najmłodszych, wylicza także inne błędy rodziców.

Oprócz nieprawidłowego montażu, nagminne jest za luźne zapinanie pasów u dziecka. Dorośli obawiają się, że zgniotą niemowlę lub uniemożliwią mu oddychanie. To bzdura. Prawidłowe zapięcie pasów, czyli takie, które nie pozwala na złapanie pojedynczego pasa między kciuk a palec wskazujący, podnosi bezpieczeństwo w razie kolizji czy zderzenia.

Często się zdarza, że rodzic kupuje fotelik mający wysoką ocenę w testach zderzeniowych, ale nie potrafi poprawnie zapiąć pasów. Zamiast poprowadzić pas biodrowy prowadnicami biodrowymi, kieruje je na prowadnice barkowe lub odwrotnie. A to błąd.  

2. System ISOFIX

Eksperci polecają rodzicom zwłaszcza foteliki z ISOFIX. Na czym polega owo rozwiązanie? Część samochodów wyprodukowanych po 2009 roku została fabrycznie wyposażona w system zwany ISOFIX. Jest to specjalistyczna konstrukcja, do której należy wpiąć bazę, a do niej posiadające taki sam system foteliki. Mogą być one przeznaczone zarówno dla najmłodszych dzieci, jak i tych starszych.

Zaletą systemu ISOFIX jest szybkość obsługi oraz stabilność montażu.

3. Jak odpowiednio zamontować fotelik?

Przy zakupie fotelika do samochodu, należy skupić się na kilku kwestiach. Poza testami zderzeniowymi, wziąć pod uwagę trzeba także dopasowanie fotelika do samochodu, co wbrew pozorom nie jest takie proste.

Właśnie dlatego lepiej nie kupować ich przez internet, bez wcześniejszego przymierzenia. Dotyczy to głównie fotelików dla niemowląt.

Te przeznaczone dla najmłodszych dzieci powinny być zamontowane pod kątem od 30 do 45 stopni. Dlaczego?

Zbyt poziome przewożenie dziecka sprawia, że w razie wypadku na jego głowę działać będą bardzo duże siły. U niemowląt będzie to aż 1/4 masy ciała. To może doprowadzić do uszkodzenia kręgów szyjnych.

Jednak zbyt pionowe ustawienie również nie jest wskazane, ponieważ podczas zderzenia łatwo o uraz kręgosłupa szyjnego.

4. Fotelik czy podstawka?

Wiele sklepów i producentów, starszym dzieciom poleca podstawki, a nie foteliki.  Niestety, nie jest to dobry wybór. Fotelik dla starszego przedszkolaka lub ucznia chroni go, wymuszając prawidłowy przebieg pasa. Podstawki nie mają takich funkcji, nie są też stabilizowane, co może dodatkowo podnosić ryzyko przemieszczenia się dziecka podczas wypadku. Właśnie z takich względów ich stosowania niedawno zakazała Wielka Brytania.

Polskie statystyki z jednej strony mogą zadowalać, z drugiej – nadal pokazują, że skala problemu jest dość duża. W wypadkach drogowych nadal najwięcej dzieci ginie siedząc w aucie. Czy udałoby się tego uniknąć, gdyby rodzice prawidłowo montowali foteliki? Tego nie wiadomo.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze