Zabawa a kreatywność
Bawiące się dziecko – jest ciekawym, czasem wzruszającym, a na pewno zaskakującym obiektem obserwacji. Patrząc, do jakich zastosowań, w jakim celu, jakim sposobem dzieci wykorzystują najróżniejsze zabawki lub przedmioty, można popaść w konsternację lub zachwyt. Maluchy, robiąc te najdziwniejsze rzeczy, poznają zastosowanie przedmiotów i uczą się, jakie znaczenia przypisują im dorośli. Nie wiedząc, do czego coś zostało stworzone, potrafią nadać im zupełnie nowe, czasem naprawdę odkrywcze zastosowanie.
1. Kreatywność dzieci
Umysły dziecięce są świeże, otwarte, nieustraszone. Warto obserwować dziecko, gdy próbuje wcielić swój plan zabawowy w życie i mu nie wychodzi (np. by przecisnąć się między przeszkodami, podejmuje próby sposobami, których nie powstydziłby się doświadczony grotołaz). Zabawy, które można uznać za niestandardowe są objawem nieskończonej twórczości. Niecenzurowana twórczośćjest spontanicznym procesem. Ważne jest pytanie, jak my - dorośli, traktujemy ten przejaw geniuszu czy wyjątkowości swojego dziecka. Z obserwacji i doświadczeń wiem, że często tłumimy w nich te możliwości. Robimy to w dobrej wierze, ucząc dzieci np.: łyżka nie służy do czesania się, tylko do jedzenia, nie rób tak, nie idź tam, nie dotykaj, nie rzucaj, itd.…
2. Nauka przez zabawę
Dzieci bardzo szybko się uczą, reagując więc zawsze w ten sposób na efekty twórczych zachowań, uczymy dzieci, aby nie myślały twórczo. Wpajamy im zasadę, że należy myśleć i działać schematycznie, normatywnie, tak jak wszyscy. Niszczymy wspaniałe potencjały, które mają nasze dzieci. Wdrażając w społeczne role i przypisane im zachowania, ograniczamy wyobraźnię. Posyłając od najmłodszych lat na kursy, kółka itd., zabijamy indywidualizm i możliwości odkrywania przez dziecko tego, co naprawdę je interesuje i pasjonuje.
Wiemy jak ważne są języki, rozwój muzyczny, zwiększanie potencjału intelektualnego. Pytanie tylko, jak naprawdę wykształcić je w dziecku? Nauczyć się języka czy gamy można na każdym etapie, natomiast utrwalić pasję do nauki, do odkrywania, do tworzenia czegoś, czego jeszcze nikt nie wymyślił można tylko poprzez zabawę. Zabawę rozumianą jako spontaniczną aktywność malucha (przez nas może postrzegana jako niewłaściwe czy dziwne zachowanie), spontaniczną zabawę z innymi. Grupa rówieśnicza jest najlepszym środowiskiem zdrowego kształtowania norm społecznych.
Pozwólmy naszym dzieciom bawić się tak jak chcą, gdzie chcą, czym chcą, może się przy tym ubrudzą, zniszczą coś, zszokują trochę innych rodziców. Warto pozwolić dziecku być twórczym.