Trwa ładowanie...

Przenośne KTG? Teraz to możliwe

 Ewa Rycerz
Ewa Rycerz 20.07.2016 10:29
Przenośne KTG? Teraz to możliwe
Przenośne KTG? Teraz to możliwe (123RF)

Być może już w tym roku kobiety w ciąży będą mogły samodzielnie badać pracę serca płodu. Jak to możliwe? Wszystko dzięki nowoczesnemu wynalazkowi dr Patrycji Wizińskiej-Sochy. Kobieta opracowała i wyprodukowała nowatorskie urządzenie.

Impuls do stworzenia przenośnego KTG wiązał się z tragedią rodzinną jednej ze znajomych Wizińskiej. Kobieta urodziła martwe dziecko. Wtedy właśnie Wizińska-Socha zaczęła zastanawiać się nad tym, w jaki sposób kobiety ciężarne mogą same monitorować pracę serca nienarodzonego jeszcze dziecka. Opracowanie przenośnego KTG było kwestią czasu.

Dzisiaj wyjątkowe urządzenie jest już po fazie testów i prawdopodobnie w tym roku trafi do polskich szpitali i przychodni. Te będą mogły wypożyczyć KTG kobietom oczekującym dziecka. Szczególnie tym, które spodziewają się narodzin pierwszego potomka, i które jeszcze nie wiedzą, jak często powinny odczuwać ruchy dziecka. Takie kobiety bardzo często zwlekają z podjęciem decyzji, kiedy powinny udać się do szpitala.

Przenośne urządzenie KTG mogłoby im w tym pomóc. Sprzęt, dzięki zastosowanej technologii, pozwoli rozróżnić skurcze przepowiadające od porodowych. Jak twierdzą ginekolodzy, obecność przenośnego KTG w domu i możliwość skorzystania z niego od ręki pozwoliłaby na uspokojenie pacjentek.

Zobacz film: "Jak kąpać niemowlę w wiaderku?"

Obecnie, aby kobieta mogła sprawdzić, czy serce jej dziecka bije prawidłowo, musi udać się do szpitala. KTG lekarze wykonują przy tym zazwyczaj dopiero w trzecim trymestrze ciąży.

(Źródło: materiały prasowe)

Jak wygląda mobilne KTG? Urządzenie o nazwie Pregnabit jest niewielkich rozmiarów. To dwie sondy, które za pomocą pasów mocuje się na brzuchu ciężarnej. Jednocześnie na ręce kobiety mocowany jest zegarek mierzący puls. W komplecie jest także znacznik, którym kobieta sygnalizuje moment, w którym poczuła ruchy dziecka.

Wyglądem samo KTG przypomina smartfona. Można je zabrać ze sobą w podróż, na wakacje lub trzymać w domu. W każdym z tych miejsc kobieta ma możliwość wykonania badania. Jak ono wygląda?

Tak, jak w przypadku tradycyjnego, szpitalnego KTG. Do brzucha należy przyłożyć dwie sondy i przymocować je za pomocą pasów. Po 30 minutach, matka będzie mogła wysłać wyniki do centrali medycznej, gdzie przeanalizuje je lekarz bądź położna. Po kolejnych 10 minutach  otrzyma wynik badania na to samo urządzenie.

Przenośne KTG to produkt całkowiecie polski - zostało tutaj zaprojektowane i wyprodukowane. Za niezwykły pomysł Patrycja Wizińska-Socha, szefowa firmy Nestmedic, została uhonorowana prestiżowym tytułem Innowator Roku pisma branżowego „Technology Review”, jakie wydaje Instytut Technologiczny w Massachusetts. Jeszcze w tym roku urządzenie trafi do polskich szpitali. Są nim zainteresowane także placówki medyczne z Niemiec, Wielkiej Brytanii, Francji, a także ze Stanów Zjednoczonych.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze