Trwa ładowanie...

Prowadzenie ciąży - lekarz czy położna? Położna Paulina Sacha odpowiada (WIDEO)

Avatar placeholder
29.07.2019 10:58

Czy przy porodzie potrzebny jest lekarz? – to pytanie zadaje sobie coraz więcej kobiet w ciąży. Obserwując zachodnie trendy, gdzie przy porodzie "głównodowodzącą" jest położna lub położny, wiele przyszłych mam zastanawia się jaką rolę odgrywa w porodzie lekarz i czy rzeczywiście jest niezbędny. To pytanie zadaliśmy położnej Paulinie Sasze. Okazuje się, że odpowiedź na nie jest w środowisku medycznym i położniczym wciąż kością niezgody.

1. PORÓD TO FIZJOLOGIA

- Poród to jest fizjologia. Nie mówimy o przypadkach powikłań, które wiadomo, że prowadzą lekarze i za granicą również odpowiadają za to lekarze. Położna nie dotyka się tego, co wykracza poza fizjologię – czy ciąży, czy w porodzie, czy w połogu – wyjaśnia położna Paulina Sacha w rozmowie z redaktor prowadzącą Olą Nagel, twierdząc, że w wielu przypadkach lekarz przy porodzie czy prowadzenie ciąży przez lekarza nie jest potrzebne. Wystarczyłoby spotkanie z położną.

2. PRZYCHODZI KOBIETA W CIĄŻY DO GINEKOLOGA...

- Prowadzenie ciąży u ginekologa, szczególnie gdy nic się nie dzieje, polega na bardzo zdawkowej rozmowie. Można odnieść wrażenie, że lekarzom wręcz nudzą się wizyty kobiet w ciąży. Lekarz jest przecież przyzwyczajony do tego, że musi w czymś pomóc, coś poradzić, jest jakiś problem. Zdarzają się więc sytuacje, które ja znam z moich własnych ciąż, że były mi przepisywane jakieś leki, suplementy diety, zupełnie na zapas, ale tylko po to, by coś z tej wizyty wynikło – podsumowuje.

3. "ZNIECZULICA"?

Paulina Sacha opowiada też swoją własną historię z pierwszej wizyty u ginekologa, na której dowiedziała się, że jest w ciąży. Niestety nie był to miłe wspomnienie.

- Poszłam do ginekologa i zamiast usłyszeć: "Gratuluje, będzie pani mamą, cudownie, widzę bijące serce" usłyszałam: "Nie założę pani karty ciąży, ale wypiszę pani receptę na Duphaston, bo jeśli zacznie pani krwawić i rozpocznie się poronienie, to nie będzie pani musiała tu jeszcze raz przychodzić i płacić 200 zł". I to jest pytanie, czy tak powinna wyglądać pierwsza wizyta u ginekologa, gdy podejrzewamy, że jesteśmy w ciąży? – pyta Paulina Sacha i dodaje, że niezależnie od tego, jak dobrego mamy lekarza, który prowadzi naszą ciążę, nie powinniśmy wybierać szpitala, kierując się miejscem pracy naszego ginekologa.

4. ZNAJDŹ DOBRĄ POŁĄŻNĄ

- Ostatnia rzecz, którą bym doradzała – mówi, polecając, by już na początku wybrać położną, która prowadzić będzie nas przez cały okres ciąży, a potem będzie z nami w trakcie porodu i w połogu. Zobaczcie WIDEO!

Zajrzyjcie też do pierwszej części rozmowy z Pauliną Sachą, w której położna opowiedziała nam, dlaczego postanowiła wyjechać z kraju i czym różni się położna w Polsce i na świecie.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze