Niemowlę z bujną fryzurą
Mały chłopiec przyciąga uwagę wszystkich. Powód? Choć ma niewiele ponad trzy miesiące, jego włosy są niezwykle długie i gęste.
Już na oddziale położniczym nazwano go „Baby Bear”. Cały personel podziwiał bujne owłosienie na głowie chłopca. Włosy były ciemne, gęste i takie pozostały do dziś, choć zakładano, że będą wypadać. To bowiem u niemowląt naturalne - najczęściej pierwsze włosy niemowlęcia wycierają się.
Mama niemowlęcia, 32-letnia Chelsea Noon, z dumą mówi o wyglądzie swojego syna. – Ludzie nas zatrzymują na ulicy, komentują wygląd juniora. Chcą dotknąć włosów, co dziecku wcale nie przeszkadza. Czasem nasze zakupy trwają dwie godziny, bo każdy choć przez chwilę chce się nam przyjrzeć – mówi Chelsea Noon
By nie wzbudzać takiej sensacji, mama chciała nakładać mu czapeczkę. To się jednak nie udawało, bo niemowlę nieustannie ją ściągało. Czyżby podobało mu się, że wzbudza ciekawość otoczenia?
Chelsea Noon ma trzech synów, ale tylko najmłodszy z nich urodził się z tak ciekawą fryzurą. Kobieta mówi, że w ostatniej ciąży często dokuczała jej zgaga, co według niektórych stanowi zapowiedź tego, że dziecko urodzi się z bujnym owłosieniem na głowie.
Kobieta nie ma zamiaru ścinać synkowi włosów, choć ich pielęgnacja nie jest łatwa. Włosy są gęste, zatem po kąpieli konieczne jest ich wysuszenie za pomocą suszarki. Wydaje się jednak, że chłopcu to zupełnie nie przeszkadza.