Nie wszystkie kaszki dla niemowląt mają taką samą wartość odżywczą
Globalna analiza produktów zawierających zboża dla dzieci wykazała, że uzupełniające dietę niemowlaka mieszanki zbożowe sprzedawane w krajach o niskim i średnim dochodzie, nie mają stałych wartości odżywczych.
Odkrycia sugerują, że istnieje konieczność ściślejszego minitorowania jakości tych produktów. Ich działania miałyby na celu poprawę spójności w kwestii stałej zawartości składników odżywczych oraz zadbanie o zdrowy rozwój dzieci od 6 do 24 miesięcy życia.
Mieszanki zbóż dla niemowląt lub uzupełniające produkty spożywcze mogą być istotnym źródłem stałego pokarmu niezbędnego do prawidłowego wzrostu dziecka po ukończeniu przez nie sześciu miesięcy. Na tym etapie rozwoju niemowlętom nie wystarczają już składniki odżywcze dostarczane jedynie przez mleko matki.
Do tego wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu Tufts w USA, którzy przeanalizowali 108 dostępnych w sprzedaży pokarmów uzupełniających, pochodzących z 22 krajów o niskich i średnich dochodach.
Badanie opublikowane w czasopiśmie "Maternal and Child Nutrition" wykazało, że wstępnie przygotowane pokarmy uzupełniające mogą być bardzo skuteczne w ochronie dzieci przed niedożywieniem i zahamowaniem wzrostu.
"W krajach, gdzie przeprowadzaliśmy testy, część produktów może łatwo zaspokoić potrzeby dziecka, ale niektóre z nich zawierają ilości składników odżywczych znacznie poniżej wymagań dotyczących zawartości zarówno makro-, jak i mikroskładników pokarmowych" - powiedział William Masters z Uniwersytetu Tufts.
"Nasze wyniki są wezwaniem do pracy nad ustanowieniem i egzekwowaniem norm wartości odżywczych, które pomogą zapewnić dostęp do produktów o najwyższej jakości, możliwie niższym kosztem i umożliwią rodzicom łatwiejsze zaspokojenie potrzeb żywieniowych swoich dzieci" - dodał.
Naukowcy stwierdzili, że niedożywienie było główną przyczyną zahamowania wzrostu, która może prowadzić do opóźnionego rozwoju umysłowego i spadku wydajności ubogich dzieci w szkole, co jest poważnym i nieodwracalnym stanem, związanym ze zwiększonym ryzykiem chorób i śmierci na przestrzeni całego życia.
ZOBACZ TAKŻE:
Według organizacji UNICEF prawie połowa wszystkich zgonów u dzieci poniżej piątego roku życia jest związana z niedożywieniem, co jest szczególnie rozpowszechnione w Afryce i Azji.
"Zdrowe dziecko spożywające mleko z piersi, które jest jednocześnie karmione żywnością uzupełniającą średniej jakości, może doświadczyć niedoborów cynku i żelaza między szóstym a dziewiątym miesiącem życia, a także niewystarczającej ilości tłuszczu w diecie do 12 miesiąca" - mówią autorzy analizy.
Badanie zwraca uwagę na fakt, że informacje na temat wartości odżywczej składników wymienionych na etykietach opakowań nie podawały wartości energetycznej.
"Nieco ponad połowa produktów miała nieprawidłowe wartości białka, a dwie trzecie nieprawidłową zawartość tłuszczu. W przypadku cynku i żelaza, ich zawartość w badanych produktach przekraczała wartości podane na etykiecie prawie tak często, jak występowały ich niedobory" – wyjaśniali naukowcy.