Nastrój w ciąży może wpływać na zaburzenia odżywiania u dzieci
Najnowsze badania sugerują, że nastrój kobiet w ciąży może mieć znaczący wpływ na późniejsze nawyki żywieniowe u dzieci. Chodzi przede wszystkim o te panie, które często doświadczają uczucia lęku, rozdrażnienia, stresu lub depresji.
1. Stres w ciąży i jego konsekwencje
Jak wynika z najnowszych badań opublikowanych w czasopiśmie "Archives of Disease in Childhood", jeśli będąc w ciąży, doświadczałaś takich uczuć jak lęk, niepokój, uczestniczyłaś w stresujących sytuacjach czy cierpiałaś na depresję, jest bardzo prawdopodobne, że twoje dziecko będzie bardzo wybredne, jeśli chodzi o jedzenie – urodzisz tzw. niejadka.
Badania zostały przeprowadzone na 4 746 matkach i ich dzieciach. W grupie znalazło się również 4 144 ojców. Pierwsze kwestionariusze rodzice wypełniali w połowie ciąży, kolejne – trzy lata po przyjściu na świat ich potomstwa. Oceniali wówczas własne lęki i objawy depresji.
Zbadano również nawyki żywieniowe dzieci. 30 proc. z nich w wieku trzech lat sklasyfikowano jako "wybredne". Naukowcy odkryli również, że im dłużej stany lękowe – zarówno u matek, jak i u ojców – utrzymywały się już po zakończeniu ciąży, tym bardziej dziecko było narażone na problemy z jedzeniem.
– Analizy wykazały, że nie tylko dzieci matek z klinicznie stwierdzoną depresją czy stanami lękowymi miały problemy z jedzeniem, ale także dzieci matek z wynikami poziomu lęku powyżej średniej – skomentowali naukowcy.
2. Niebezpieczne skutki wybrzydzania
Niejadek to dziecko, które konsekwentnie odrzuca proponowane mu pokarmy lub wybrzydza podczas każdego posiłku. U większości jest to faza przejściowa. Jeśli jednak trwa dłużej, może być wyjątkowo niebezpieczna dla zdrowia i prawidłowego rozwoju malucha.
Oprócz wad rozwojowych, spowodowanych niedoborem cennych witamin i składników mineralnych w pożywieniu, u dzieci mogą pojawić się takie zaburzenia odżywiania jak bulimia czy anoreksja. Według badań przeprowadzonych przez psychiatrów z Royal College of Psychiatrists te zaburzenia diagnozuje się już u dzieci w wieku 7-8 lat.