Trwa ładowanie...

Mama spóźniła się kilka minut. Jej córka została zamknięta w żłobku

 Maria Krasicka
21.02.2022 13:32
Mama spóźniła się kilka minut. Jej córka została zamknięta w żłobku
Mama spóźniła się kilka minut. Jej córka została zamknięta w żłobku (Facebook)

Oddając dziecko do żłobka, czy przedszkola, każdy rodzic ma nadzieję, że będzie ono pod dobrą opieką wykwalifikowanej, odpowiedzialnej kadry. Niestety w tym przypadku zaufanie młodej mamy zostało bardzo nadszarpnięte, kiedy jej dwuletnia córeczka została zamknięta sama w pustej placówce. Wszystko dlatego, że spóźniła się ją odebrać.

spis treści

1. Dziecko zamknięte w żłobku

14 lutego Stephanie Martinez z Florydy (USA) po skończonej pracy pojechała odebrać swoją dwuletnią córeczkę ze żłobka. Kobieta miała świadomość, że jest spóźniona, ponieważ placówka Plantation KinderCare działa do 18:00, a była już 18:28. Mimo to nie przejmowała się, ponieważ personel zazwyczaj zostawał dłużej, oczekując na przyjazd spóźnionych rodziców.

Jednak kiedy Stephanie dojechała na miejsce, zauważyła coś dziwnego. Parking przed placówką był całkowicie opustoszały. Ponadto wszystkie światła w budynku były zgaszone, tak jakby w środku nikogo nie było.

Młoda mama natychmiast zadzwoniła do swojej kuzynki, Samanthy Scaramellino, która czasem odbiera małą Anastazję, czy przypadkiem się nie pomyliła i ma przy sobie dwulatkę. Kiedy kobieta zaprzeczyła, mama podeszła do drzwi placówki, by zajrzeć do środka.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"
Anastazja została sama w żłobku
Anastazja została sama w żłobku (Facebook)

Kiedy zapukała, Anastazja przepchnęła krzesełko dziecięce bliżej drzwi i wdrapała się na nie, by dosięgnąć do okna. Wtedy Stephanie zobaczyła, że jej córka jest całkowicie zapłakana. Od razu zadzwoniła na policję.

- Płacze, jest tam sama – powiedziała dyspozytorowi, nagrywając całą rozmowę.

2. Konsekwencje pozostawienia dziecka bez opieki

Niestety ani dyrekcja placówki, ani wychowawczyni grupy, do której uczęszcza Anastazja, nie odbierały telefonów. Dlatego też lokalna policja postanowiła przeprowadzić śledztwo w tej sprawie. Podczas przesłuchania dyrektorka Nichole Burrillo przyznała, że wraz z nauczycielką Lucileną Viggiano były ostatnimi pracownikami przebywającymi w placówce tego dnia.

Okazało się, że Viggiano zawsze przed zamknięciem używa tabletu, by sprawdzić, czy wszystkie dzieci opuściły placówkę. Tym razem system jednak zawiódł, a obie kobiety wyszły z budynku 18:20, nie upewniwszy się, że wszystkie dzieci bezpiecznie wróciły do domów. Prawo do wykonywania zawodu obu kobiet zostało zawieszone.

Strażacy uwolnili przerażoną dwulatkę
Strażacy uwolnili przerażoną dwulatkę (Facebook)

Stephanie, planuje teraz podjąć kroki prawne przeciw placówce. Kobieta chce mieć pewność, że podobna sytuacja nigdy nie przytrafi się żadnemu dziecku.

- Jesteśmy oburzeni, że KinderCare zagroził życiu i zdrowiu dziecka, nie przestrzegając żadnych protokołów bezpieczeństwa. Przez to, że dwuletnia dziewczynka została zamknięta w ciemnym pomieszczeniu, bez opieki, teraz musi się mierzyć z konsekwencjami zdrowotnymi – powiedział adwokat kobiety.- Całą sytuację pogorszyło to, że pani Martinez została zmuszona do obserwowania swojego dziecka, zanim zostało uratowane przez służby pożarnicze – zaznaczył.

Stephanie i Anastazja
Stephanie i Anastazja (Facebook)

Dodał również, że całego incydentu można było uniknąć, a KinderCare wykazał się całkowitą ignorancją, nie odbierając telefonów w sytuacji awaryjnej. Niestety cała sytuacja odbiła się na zdrowiu psychicznym Anastazji, która nie jest w stanie zostać, choć na chwilę sama, ze względu na lęki. Powrócił również problem z samodzielnym spaniem.

- To najgorsze uczucie na świecie. Czuję się całkowicie bezradna – mówi Stephanie w rozmowie z NBC6. – Nie jestem w stanie jej pocieszyć i uspokoić. Wybucha płaczem, nawet gdy idę tylko do łazienki – dodaje.

Kobieta tłumaczy, że rodzic, oddając dziecko pod opiekę placówki opiekuńczej, niezależnie czy jest to żłobek, przedszkole, czy szkoła, obdarza opiekunów ogromnym zaufaniem. Niestety takie sytuacje, całkowicie je unieważniają.

- Nikt nigdy nie powinien przez to przechodzić – podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze