Trwa ładowanie...

Ma powikłania po koronawirusie. Męczy ją nawet mycie naczyń

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 07.10.2020 12:44
Clare
Clare (Facebook)

Zanim została zakażona koronawirusem, Clare Haynes była aktywną tancerką salsy. Po przebyciu choroby kobieta cierpi na mocno wyniszczające dolegliwości. Takich przypadków jest ponad 60 tys.

1. Powikłania po koronawirusie

Clare Haynes jeszcze na początku tego roku była aktywną matką, która była w stanie pogodzić macierzyństwo, pracę oraz pasję. Kobieta codziennie odbywała treningi salsy. Gdy na początku kwietnia zaraziła się koronawirusem, nie przypuszczała, że choroba zostawi po sobie tragiczne w skutkach dolegliwości.

Po zarażeniu się wirusem w szczytowym momencie pierwszej fali w Wielkiej Brytanii, jej stan szybko się pogorszył, co doprowadziło do hospitalizacji i podłączenia do respiratora. Dopiero w ciągu ostatnich kilku tygodni kobieta zaczęła widzieć poprawę, przyznając, że czasami zmęczenie sprawiało, że czuła się "absolutnie okropnie". Clare przyznała, że pewnego razu stała ok. osiem minut rozmawiając, ale źle się poczuła i straciła przytomność.

Clare Haynes
Clare Haynes (Facebook)
Zobacz film: "Koronawirus w Polsce. Dr Rakowski o możliwych scenariuszach na jesień"

50-latka z Kings Heath w Birmingham jest jedną z tak zwanych "długodystansowców" - około 60 tys. osób cierpiących na mocno wyniszczające powikłania trwające ponad 12 tygodni. Kobieta musiała całkowicie zmienić swoje życie, ponieważ cierpi na problemy z oddychaniem, bóle mięśni i mrowienie w kończynach.

Badania sugerują, że wiele osób z tysięcy cierpiących na Long Covid nie należy do grupy podwyższonego ryzyka. Clare Haynes rozmawiała z innymi osobami, które odczuwają takie same dolegliwości. Większość z nich przed chorobą była bardzo aktywna i uprawiała różne sporty jak np. jazda na rowerze lub bieganie w maratonach.

"To tak naprawdę dotyka wszystkich" - powiedziała.

COVID-19 jest stosunkowo nową chorobą i wciąż istnieje wiele pytań bez odpowiedzi, szczególnie dla osób z objawami długoterminowymi. Clare Haynes mówi, że ma szczęście, ponieważ jej pracodawca i rodzina okazali jej współczucie. Jednak wie, że inni usłyszeli, że ich objawy są psychosomatyczne i są zmuszeni do powrotu do pracy.

2. Grupa wsparcia dla ofiar koronawirusa

Claire Hastie, mieszkanka Birmingham, założyła internetową grupę dla osób cierpiących na Long Covid, aby zapewnić informacje i wsparcie tym, którzy cierpią na te dolegliwości.

Claire Hastie
Claire Hastie (Facebook)

"Dla wielu grupa była kołem ratunkowym, ponieważ tylko osoby żyjące z różnorodnymi, ewoluującymi i niepokojącymi objawami mogą docenić, jak to jest, a ciepło i współczucie są nieocenione - powiedziała. - Wielu z nas nie figuruje w oficjalnych statystykach, ponieważ testy nie były dostępne, gdy wielu z nas zachorowało. Teraz prowadzimy kampanię na rzecz rehabilitacji, badań i uznania".

Dodała, że badania przeprowadzone w Niemczech, a ostatnio w Wielkiej Brytanii pokazują, że niektórzy chorzy, którzy nie byli hospitalizowani, nadal mogą mieć uszkodzenie narządów.

Sekretarz zdrowia Matt Hancock powiedział, że badania są nadal prowadzone, a Narodowy Instytut Doskonałości Klinicznej (NICE) pracuje nad wytycznymi dotyczącymi leczenia Long Covid. Działacze twierdzą, że jest to pożądany krok, ale pacjenci muszą odgrywać aktywną rolę w tym procesie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze