"Dzieci będą potrzebowały specjalnej szczepionki na koronawirusa". Tak twierdzi szefowa Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Ochrony Praw Konsumenta i Dobrobytu
Cały świat w napięciu czeka na szczepionkę na koronawirusa, która pozwoli zapanować nad pandemią. Rosjanie rozwiewają jednak wątpliwości dotyczące tego, czy taką szczepionką uda się zabezpieczyć wszystkich. Zdaniem Anny Popowej, szefowej Rospotrebnadzoru, dzieci będą potrzebowały oddzielnej szczepionki.
1. Szczepionka na koronawirusa dla dzieci
O wypowiedzi szefowej Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Ochrony Praw Konsumenta i Dobrobytu informuje "Rzeczpospolita". Popowa w trakcie wywiadu dla telewizji Rossija 1 miała powiedzieć, że trudno stwierdić dziś na pewno, czy odporność dzieci przystosowuje się do koronawirusa.
"Prace (nad szczepionką) dopiero się rozpoczęły. Mówienie o tym, że szczepionka dla dzieci będzie w najbliższej przyszłości lub nawet w tym roku, jest teraz przedwczesne" – powiedziała Popowa. Jej zdaniem dzieci będą potrzebowały oddzielnego preparatu, którym zostaną zaszczepione.
2. Bezpieczeństwo szczepionek
Anna Popowa zwraca tym samym uwagę na fakt, że szczepionki dla dzieci są produktami medycznymi, których produkcja jest wyjątkowo surowo kontrolowana. W porównaniu do innych leków, przed wdrożeniem preparatu na rynek, każda seria szczepionki jest dodatkowo poddawana badaniom jakościowym przez niezależne od producenta - państwowe laboratorium kontroli jakości. A nawet już po dopuszczeniu preparatu na rynek, wykonywane są badania, które mają na celu wychwycić najrzadziej występujące skutki uboczne, a także takie, które mogą wystąpić długo po szczepieniu.
3. Szczepionka na koronawirusa
W związku z bardzo szybkim wzrostem groźnych zakażeń koronawirusem intensywne prace, zarówno nad poznaniem tego mikroorganizmu oraz leczeniem zakażeń, jak i szczepionką na SARS-CoV-2, podjęło wiele ośrodków naukowych z całego świata.
Choć prace są wzmożone, dotychczas nie opracowano skutecznego leczenia chorób wywołanych tym niebezpiecznym patogenem. W Seattle w USA trwają testy na pierwszych ochotnikach, którym podano szczepionkę przeciwko SARS-CoV-2. Wyniki testów powinny zakończyć się najwcześniej jesienią tego roku.
Wiadomo, że produkt nie zawiera wirusa, a jedynie krótki segment materiału genetycznego RNA lub mRNA. Oznacza to, że szczepionka nie może wywołać infekcji. Po jej podaniu układ odpornościowy powinien zareagować na nowe białko, budując przeciwciała.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl