Krople do nosa mogą prowadzić do uzależnienia
Krople do nosa są powszechnie stosowane i bardzo łatwo je kupić. A jest ich całe mnóstwo! Mało jednak kto, zdaje sobie sprawę z tego, że ich używanie może uzależnić.
Brzmi absurdalnie? Lekarze ostrzegają: jedne z najpopularniejszych preparatów dostępnych bez recepty – jeśli nie są prawidłowo stosowane – działają niczym narkotyk.
Krople na katar zawierają w składzie substancje z grupy sympatykomimetyków (nafazolinę, oksymetazolinę, ksylometazolinę). Kurczą one naczynia krwionośne, zmniejszają obrzęk i ilość wydzieliny z nosa. Wielu chorym przynoszą ulgę niemal natychmiast po użyciu. Co jednak ważne, krople do nosa nie zwalczają przyczyny kataru, a jedynie zmniejszają objawy infekcji.
Gdy lekarz zleca nam stosowanie tego rodzaju preparatów, powinien poinformować nas, że nie wolno stosować ich dłużej niż 5 dni. Takie ostrzeżenie znajduje się również w ulotce lub może nam ją przekazać farmaceuta. Niestety, wielu z nas albo o tym istotnym szczególe zapomina, lub też po prostu nie zdaje sobie z niego sprawy. A stąd już tylko kroków do rozwoju polekowego nieżytu nosa.
1. Objawy polekowego nieżytu nosa
Gdy naczynia krwionośne są stale obkurczane poprzez regularne stosowanie kropli, krew w naczyniach nie może swobodnie płynąć. Skutkiem tego jest niedokrwienie śluzówki nosa, która stopniowo zaczyna zanikać. Staje się wysuszona, podrażniona, podatna na zakażenia. Towarzyszy temu uczucie zatkanego nosa. Może pojawić się krwawienie. Mówimy wówczas o tzw. efekcie z odbicia.
Krople po dłuższym okresie stosowania przestają działać, bo w organizmie rozwinęła się tolerancja na lek. By poczuć ulgę konieczne jest jego częstsze stosowanie. A to błędne koło, świadczące o uzależnieniu od tego rodzaju preparatów.
2. Leczenie polekowego nieżytu nosa
Sukces terapeutyczny jest możliwy wyłącznie wówczas, gdy odstawi się krople na katar. To bardzo trudne zadanie, które niektórzy porównują do rzucenia palenia.
W pierwszej kolejności trzeba uświadomić sobie istnienie problemu. W świadomości wielu ludzi krople do nosa są bezpieczne i pozbawione skutków ubocznych.
Można walczyć z uzależnieniem samu lub zgłosić się po poradę do laryngologa.
Przeczytaj koniecznie
- Kluczowy element wyprawki dla dziecka. Sprawdź, czy na pewno kupujesz bezpieczny produkt
- 5 faktów na temat karmienia piersią, o których nie miałaś pojęcia
- Tran czy olej z wątroby rekina? Poznaj różnicę i wybierz świadomie
- Te kolory będą stymulowały rozwój Twojego dziecka
- Większość rodziców w okresie jesienno-zimowym popełnia ten błąd. Skutki mogą być fatalne
Pomocne w terapii mogą okazać się hipertoniczne roztwory wody morskiej. Nawilżą one błonę śluzową nosa, pozwolą usunąć obecne tam zanieczyszczenia oraz zalegającą w nosie i zatokach przynosowych wydzielinę. Podobne działanie ma sól fizjologiczna. Oba preparaty są bezpieczne, można je stosować u niemowląt i osób starszych.
Sojusznikami w walce z polekowym nieżytem nosa okazać się mogą również leki zawierające w swoim składzie pseudoefedrynę. Substancja ta obkurcza naczynia krwionośne, co ułatwia oddychanie, a przy tym nie uszkadza błony śluzowej nosa. A zatem tzw. efekt z odbicia jest zdecydowanie słabszy niż w przypadku miejscowego stosowania kropli. Uwaga: preparaty z pseudoefedryną nie są wskazane u osób z jaskrą, nadciśnieniem tętniczym, zaburzeniami rytmu serca i chorobami tarczycy.
Warto również sięgnąć po środki nawilżające błonę śluzową nosa, np. maści lub żele. Dobre efekty dają preparaty, które w składzie mają wazelinę wzbogaconą witaminą A (przyspiesza regenerację).
Gdy środki dostępne bez recepty nie przyniosą ulgi i pokusa sięgnięcia po krople do nosa nadal będzie bardzo silna, konieczna może okazać się konsultacja z laryngologiem.
Może on przepisać pacjentowi glikokortykosteroidy donosowe lub leki przeciwhistaminowe.
3. Zasady bezpiecznego stosowania kropli do nosa
Krople do nosa, które w swoim składzie zawierają takie substancje jak: ksylometazolina, oksymetazolina, nafazolina, należy stosować maksymalnie pięć dni (w przypadku dzieci trzy dni). Jeśli cieknący katar z nosa nie jest aż ta uciążliwy, można sięgnąć po nieco łagodniejsze preparaty dostępne bez recepty.
Warto też nawilżać śluzówkę nosa stosując izotoniczny lub hipertoniczny roztwór wody morskiej. Należy też dbać o odpowiednią temperaturę w pomieszczeniach. W sezonie grzewczym warto również stosować nawilżacze powietrza.
Wydawać by się mogło, że dostępne bez recepty leki są całkowicie bezpieczne. Tak myśli wiele osób. Niestety, wielu z nich uzależnia się od preparatów, które w perspektywie mogą prowadzić do powstania wielu problemów zdrowotnych.