Trwa ładowanie...

Kiedy egzamin ósmoklasisty? Uczniowie nie wierzą, że się odbędzie

Avatar placeholder
Anna Krzyżanowska 14.04.2020 12:27
Lekcje online
Lekcje online (arch.prywatne)

Zamknięci w domach z powodu kwarantanny uczniowie klas ósmych nie wierzą w to, że w tym roku odbędą się egzaminy. Rodzice stają przed poważnym problemem - nie wiedzą jak zmobilizować dziecko do nauki. Jest to szczególnie uciążliwe dla rodziców, którzy nie mogą pracować zdalnie - ich nakazy i prośby przegrywają z tabletem, smarfonem i playstation. Anna opisuje, jak sytuacja wygląda w jej domu.

1. Lekcje przez Librusa

Jest kwietniowe słoneczne przedpołudnie, kolejny dzień izolacji spowodowanej przez epidemię koronawirusa w Polsce. Pracuję z domu, na kolanach laptop, obok telefony, dokumenty, w telewizji kanał informacyjny. Za ścianą śpi nastolatek, ósmoklasista, mój syn.

Wczoraj prawie do północy grał online z kolegami z klasy. Nie widzieli się już od kilku tygodni, chociaż wielu z nich mieszka na naszym osiedlu, praktycznie w zasięgu wzroku. Na co dzień nie spędzajli ze sobą zbyt dużo czasu, po lekcjach czasem chodzili do parku albo na pizzę. Zakaz wychodzenia z domu daje im się we znaki. Na razie musi im wystarczyć klikanie na klawiaturze albo w ekran smartfona, spotkają się może za miesiąc, dwa?

Powinien już wstać, ale to typ "sowy" - wieczorem trudno go zagonić do łóżka, a rano trudno dobudzić. Pozwalam mu odespać, ale co kilkanaście minut aplikacja w telefonie informuje: masz nową wiadomość dla ucznia Igor. To nauczyciele wysyłają zadania, stawiają oceny za wykonane prace i prezentacje. Zaczynają tuż po ósmej, tak jakby lekcje odbywały się według zwykłego planu. Dziś jest język polski, historia, matematyka, fizyka i edukacja dla bezpieczeństwa.

Zobacz film: "Dr Poziomka, czyli Joanna Sawicka-Metkowska o chorobach dzieci w czasie epidemiiJOANNA SAWICKA-METKOWSKA"
Wiele szkół nie przeszło na system nauki online
Wiele szkół nie przeszło na system nauki online

Nauczyciele kontaktują się z nami przez platformę Librus (elektroniczny dziennik), nie jest ona doskonała, ale szkoła nie przeszła na system nauki online. Igor cieszy się, że nie musi wcześnie wstawać. Odrabia lekcje w swoim tempie, zwłaszcza że nauczyciele dają zwykle kilka dni na odesłanie prac, są wyrozumiali, mają świadomość, że samodzielna nauka w domu nie jest łatwa. Oferują swoją pomoc, ale zadają dużo, z każdego przedmiotu notatka do zeszytu, zadania, karta pracy, czasem film.

Pan Wojtek od W-F poleca ćwiczenia z fitnessowymi celebrytkami, pani Asia od matematyki – powtórzenie potęg i pierwiastków, z polskiego – przypomnienie lektury z siódmej klasy, z języka angielskiego – próbne testy ze strony Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Nauczyciele zachęcają, by z nich korzystać i powtarzać materiał do egzaminu.

Zobacz także: Czy dzieci powinny nosić maseczki?

2. Kiedy egzamin ósmoklasisty?

No właśnie. Egzaminy ósmoklasisty miały się odbyć w drugiej połowie kwietnia, dziś już wiadomo, że termin ten został przesunięty. Na kiedy? Nie wiemy. Mówi się o końcu czerwca, ale to niepotwierdzone informacje. Śledzę na bieżąco konferencje prasowe i wywiady z ministrem Szumowskim, liczę, że dowiem się czegoś nowego, że może przypadkiem zdradzi więcej szczegółów. Igor mówi, że egzaminy ósmoklasisty na pewno zostaną odwołane i że na razie nie będzie się do nich przygotowywał. Trudno mi go zmobilizować do nauki, buntuje się, nie docierają do niego żadne argumenty. Owszem, odrabia lekcje, nie ma zaległości, ale tylko dlatego, że jestem w domu i go sprawdzam. O powtórkach do egzaminów nie chce nawet słyszeć. "Nikt tego nie robi, mama!" - słyszę od niego, gdy próbuję go zmusić do pracy. "Inni nawet lekcji nie odrabiają, tylko grają na telefonie!". Niestety, wiem, że ma rację.

3. Nauka w domu

Mam kontakt z rodzicami rówieśników mojego syna, znamy się już przecież tyle lat, z niektórymi nawet przyjaźnimy. Pracując zdalnie, są w stanie przypilnować, pomoc dziecku w nauce, ale ci, którzy nie mogą zostać w domu - przegrywają z komputerem czy tabletem. Nawet rodzice prymusów zgodnie stwierdzają, że to walka skazana z góry na przegraną. Co więcej - dzieciaki się pogubiły. Nie dają tego po sobie poznać, to nie w ich stylu, sprawiają wrażenie wyluzowanych, buntują się, sprzeciwiają nakazom, ignorują prośby… Ale nie trzeba być psychologiem, by zauważyć, że, jak sami mówią, niektórym "siada psycha".

Zadania domowe nie są rozwiązaniem
Zadania domowe nie są rozwiązaniem

Igor daje sobie z tym radę, chociaż widzę, że się przejmuje, interesuje, sprawdza liczbę zakażonych i ofiar śmiertelnych koronawirusa. Czasem pyta, co będzie dalej, jak świat będzie wyglądał po epidemii. Staramy się w domu zachowywać spokój, nie wpadać w panikę, rozmawiać, myśleć rozsądnie. Również, a może przede wszystkim, ze względu na niego.

4. Koniec kwarantanny?

Wszyscy czekamy – na powrót do pracy, szkoły, normalnego życia, ale również na konkretne informacje – czy egzaminy się odbędą i kiedy, jak będzie wyglądała rekrutacja do szkół średnich, czy rok szkolny będzie wydłużony…? Czasem wybiegamy nawet jeszcze bardziej w przyszłość – co z tegorocznymi wakacjami? Trudno je zaplanować, wcisnąć między sztywne terminy kalendarza rekrutacji, ale jeśli tylko będzie taka możliwość, wyskoczymy na kilka dni w góry. Na pewno.

5. Jak zmobilizować nastolatka do nauki?

- To ciężka sprawa w obecnej sytuacji. Z moich obserwacji wynika, że młodzi ludzie, szczególnie ci, którzy nie ukończyli 18 r.ż. czują się uwięzieni. Większość z nich nie odczuwa strachu przed zarażeniem koronawirusem, wiedzą, że najbardziej narażone jest życie starszych, a lekcje online okazują się nie być tak interesujące, jak w szkole – wyjaśnia psycholog Monika Andrzejewska.

Nauka zeszła na dalszy plan?

- W naszym społeczeństwie istnieje przekonanie, że prace domowe nie uczą, a jedynie utrwalają wiedzę. Młodzi ludzie mają w sobie bunt, nie chcą się zmobilizować, bo często jest w nich przekonanie, że już to wiedzą, a pracę domową zawsze traktowali jak katusze. Co innego lekcje, kiedy mogli spotkać się z rówieśnikami, a nauczyciele tłumaczą wątpliwości – mówi psycholog.

Co zatem mają zrobić rodzice? Poddać się?

- Poświęcać czas na wspólną naukę, być cierpliwi. To wszystko kiedyś się skończy. Opiekunowie powinni tę wiarę przekazywać dalej, żeby dziecko nie widziało samych negatywnych aspektów ograniczeń, które na niego nałożono – podsumowuje psycholog.

Kolejna wiadomość na koncie ucznia Igor… nowy temat z edukacji dla bezpieczeństwa: Postępowanie w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia. Idę go obudzić.

Zobacz także: Poszła z niemowlakiem na zakupy. Zobacz, jak zabezpieczyła wózek z dzieckiem przed koronawirusem

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze