Bosacka pokazała mięso z dyskontu. "Marketing i manipulacja"
Katarzyna Bosacka, przez lata prowadząca program "Wiem, co jem" na antenie TVN, pokazała na Instagramie wideo zarejestrowane przez swoją przyjaciółkę. Kobieta zaprezentowała opakowanie mięsa kupione w jednym z dyskontów. Bosacka nie przebierała w słowach.
W tym artykule:
Chciała mieć osiem kotletów
Zaprezentowane przez Katarzynę Bosacką wideo wzbudziło falę komentarzy. Przyjaciółka dziennikarki pokazała na wideo swój zakup w sklepie Biedronka - dwa opakowania sznycli z fileta z indyka.
- Mięsko z "Biedry", kupiłam dwa opakowania, bo chciałam mieć osiem kotletów - tłumaczy.
Następnie zaprezentowała, że w każdym opakowaniu zamiast czterech kotletów były trzy i jeden kawałek, który wyglądał, jak fragment kotleta. - Taka sytuacja - komentuje z przekąsem, pokazując "ścinki" mięsa na nagraniu.
Jak zrobić zimowy sok z dzieckiem?
"Na pierwszy rzut oka przez folię wszystko wyglądało idealnie - cztery piękne plastry. Ale to tylko złudzenie optyczne, mistrzowska iluzja spożywcza. Marketing i manipulacja… Oczywiście ten produkt kupujemy na wagę, a nie na sztuki, ale chodzi o złudne wrażenie, jak coś może wyglądać w środku, patrząc tylko na opakowanie" - skomentowała całą sytuację na Instagramie Bosacka.
Oszustwo czy jednak nie?
Dziennikarka zapytała swoich obserwatorów, czy też dali się kiedyś "zrobić w spożywczego balona". W odpowiedzi pod jej wideo pojawiło się ponad 240 komentarzy. Większość osób zwraca uwagę na to, że na opakowaniu podana jest waga mięsa, a nie liczba kotletów. Nie doszło więc do żadnego oszustwa - jak podkreślają.
"Bo to jest sprzedawane na wagę, nie na sztuki".
"A na opakowaniu było napisane, że są cztery kotlety? No chyba nie".
"Mogła kupić w kawałku świeże i sobie pokroić. Jak się kupuje paczkowane produkty, to tak naprawdę nie wiadomo, na co się trafi" - tak piszą internauci.
Nie wszyscy jednak uważają, że działania producenta są całkowicie uczciwe wobec klienta.
"Absolutnie się z panią zgadzam, to jest wprowadzanie klienta w błąd... Dziwnym trafem ostatni 'plaster' wybrakowany".
"Jeśli decyduję się na kupienie paczkowanych sznycli i na pierwszy rzut oka są cztery plastry, to powinny być całe, nieważne ile waży paczka" - dają wyraz swojemu oburzeniu fani Bosackiej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl