Karmienie piersią po cesarce
Karmienie piersią po cesarce wydaje się wielu kobietom, jeśli nie niemożliwe, to bardzo trudne. Kobieta, która urodziła dziecko, niezależnie od rodzaju porodu, będzie miała pokarm. I to pokarm w odpowiednim składzie i ilości dla jej dziecka. W przypadku cesarki pierwsze przystawienie dziecka do piersi ma miejsce później, co rzeczywiście może nieco zmniejszyć laktację. Im szybciej maluch zacznie ssać, tym sprawniej będzie produkowany pokarm.
1. Czy kobieta po cesarce ma pokarm?
Oczywiście, że tak. Produkcja pokarmu w piersiach przyszłej matki rozpoczyna się już około 16 tygodnia ciąży. Laktacja rusza na całego dopiero po przyjściu dziecka na świat i jest pobudzana przez brak łożyska w łonie matki, a nie przez rodzaj porodu. Zwiększa się poziom oksytocyny i prolaktyny, dwóch hormonów odpowiedzialnych za produkcję i spływanie pokarmu w piersiach świeżo upieczonej matki. Poziom tych hormonów zwiększa także samo dziecko, które ssąc, drażni sutki mamy. Dlatego dobrze, jeśli dziecko zostanie przystawione do piersi w przeciągu pierwszej godziny po urodzeniu. Mamy, które zostały poddane cesarskiemu cięciu w znieczuleniu przewodowym mogą niemal od razu nakarmić malucha. W przypadku, jeśli cesarka była przeprowadzana pod narkozą, trzeba z karmieniem poczekać dłużej. Opóźnienie karmienia piersią może być mniej stymulujące do produkcji pokarmu, niż karmienie piersią od razu po urodzeniu dziecka, ale nie znaczy, że będzie nieskuteczne czy nieudane.
Młode mamy powinny pamiętać, że tzw. siara, która wydobywa się z piersi od razu po porodzie jest jak najbardziej dobrym i zalecanym pokarmem dla dziecka. Zawiera wszystko to, czego maleństwu potrzeba, po tym wielkim wydarzeniu.
2. Jak karmić po cesarskim cięciu?
Kobieta po porodzie naturalnym zwykle nie ma problemu, aby samodzielnie przyjąć najwygodniejszą pozycję do karmienia dziecka. Mamy po cesarce zazwyczaj muszą przez jakiś czas leżeć ze względu na szwy na brzuchu. Ale one także mogą karmić swoje dziecko piersią. Można poprosić kogoś bliskiego lub położną o pomoc w ułożeniu się. Najwygodniejszą pozycją w przypadku mam po cesarskim cięciu będzie pozycja półleżąca, podparta poduszkami. Trzeba uważać na świeżą ranę pooperacyjną, dlatego wiele mam wypróbowuje wtedy pozycję "spod pachy", tak, aby dziecko nie leżało im na brzuchu. Można także leżeć wygodnie na boku, obok dziecka.
Wiele matek po cesarce zauważa, że ich maluch nie chce ssać piersi po takim porodzie. Zdarza się to także maluchom urodzonym siłami natury, ale na pewno z czasem przejdzie. Nie można się tylko wtedy denerwować, bo nerwy zaburzają laktację. Z cierpliwością przystawiamy dziecko do piersi i spokojnie czekamy. Można także zmienić pozycję do karmienia piersią, bo może dziecku jest po prostu niewygodnie w takim ułożeniu.
Jeśli przyszła mama martwi się o to, jak będzie wyglądało karmienie piersią po urodzeniu dziecka, może zgłosić się po pomoc do doradcy laktacyjnego. Taka osoba wyjaśni i pokaże jak powinno ono wyglądać. Może także służyć radą i pomocą po urodzeniu się maleństwa. Takie wsparcie może uspokoić młodą mamę i równocześnie pozytywnie wpłynąć na laktację.