Ekspertka MEN Urszula Dudziak szokuje w wywiadzie. Osoby stosujące antykoncepcję "częściej zachodzą w ciążę i częściej zabijają dzieci"
Urszula Dudziak w Ministerstwie Edukacji Narodowej jest ekspertką w zakresie podstawy programowej i podręczników do wychowania do życia w rodzinie. W wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Do Rzeczy" stwierdziła, że osoby stosujące antykoncepcję częściej zachodzą w ciążę oraz ”zabijają dzieci”, jak określiła aborcję.
1. Urszula Dudziak o wychowaniu seksualnym
Urszula Dudziak, profesor nadzwyczajny w Katedrze Psychopedagogiki Rodziny w Instytucie Nauk o Rodzinie i Pracy Socjalnej na Wydziale Teologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie, specjalizuje się w zakresie wychowania do życia w rodzinie. Jako certyfikowany instruktor naturalnego planowania rodziny w najnowszym numerze "Do Rzeczy" skrytykowała postawę celebrytów promujących edukację seksualną oraz sam sposób edukowania w tym zakresie.
Członkini Krajowego Zespołu Promocji Naturalnego Planowania Rodziny, powołanego do istnienia przez Ministerstwo Edukacji Narodowej, uważa, że celebryci mówią o wychowaniu seksualnym nie z poczucia misji, ale dla własnych korzyści.
"Myślę, że to jest rodzaj lansowania samego siebie i chęci pewnego rodzaju zaistnienia w społeczeństwie" - czytamy wypowiedź Urszuli Dudziak w "Do rzeczy". - "Nagłośnienie pewnych wątków seksualnych może jednocześnie bulwersować, zaciekawiać, szokować – no i sprawi, że będzie się o tym mówiło. (...) Bywa, że takie zaangażowanie niesie korzyści finansowe. Są przecież grupy, którym zależy na demoralizacji i deprawacji młodego pokolenia".
Zdaniem Urszuli Dudziak: "Nie jest to edukacja do miłości, czystości i nauczanie oparte na wartościach moralnych, ale po prostu zachęta, a nawet presja, postulowanie kontaktów niosących przyjemność seksualną, promowanie rozwiązłości". Tak ekspertka MEN postrzega kampanie prowadzone m.in. przez modelkę Anję Rubik.
2. Urszula Dudziak o antykoncepcji
Kolejne tezy profesor Dudziak mogą jeszcze bardziej zaskakiwać. Zdaniem specjalistki ludzie, "którzy podejmują współżycie z tymi środkami, częściej zachodzą w ciążę i częściej decydują się na pozbawienie życia dziecka niż ci, którzy na taką edukację nie byli narażeni". Ginekolodzy odżegnują się od tej teorii, gdyż nie prowadzi się takich statystyk.
Zdaniem Urszuli Dudziak zgodnie z propagandą dotyczącą antykoncepcji, jej użytkownikom wmawia się, że zmniejsza ilość dokonywanych aborcji, a w jej mniemaniu są to przekłamane dane. Aktualnie legalna aborcja w Polsce możliwa jest tylko w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia kobiety, w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby, a także, gdy ciąża jest skutkiem czynu zabronionego.
To około 1 tys. zabiegów przerwania ciąży rocznie, jak podaje Ministerstwo Zdrowia. Jaka jest skala podziemia aborcyjnego, nie sposób oszacować. Tym bardziej nieznane są intencje kobiet decydujących się na zabieg w podziemiu.
Zdaniem Urszuli Dudziak brakiem odpowiedzialności w sferze seksualnej jest również noszenie przy sobie prezerwatyw, które mogą chronić przed niechcianymi ciążami i chorobami przenoszonymi drogą płciową. "Odpowiedzialnością nie jest aprobowanie niewłaściwych moralnie czy społecznie zachowań z propozycją wyeliminowana konsekwencji, do których mogą one prowadzić" - możemy przeczytać w wywiadzie.
Pojawiły się również odniesienia do postulowanych zmian w zakresie wychowania seksualnego w szkołach. Jej zdaniem proponowane programy wychowania seksualnego uderzają w "dobro człowieka", gdyż mogłyby "szkołę uczynić placówką, która uczy dzieci, jak być oddanymi w kontaktach z pedofilami, jak się prostytuować, masturbować, uprawiać przygodny seks czy wskazywać, jak uczynić z młodych ludzi użytkowników środków antykoncepcyjnych".
3. Aborcja a antykoncepcja
Nie istnieją żadne oficjalne dane dotyczące nielegalnych aborcji w Polsce. Legalne zabiegi są dyktowane wyłącznie względami medycznymi lub prawnymi (ciąża jako skutek czynu zabronionego), więc z żaden sposób nie mogą mieć powiązań ze stosowaną antykoncepcją lub jej brakiem.
Zgodnie z danymi CBOS z 2013 r. co trzecia dorosła Polka przyznawała się do usunięcia co najmniej jednej ciąży.
Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: Aborcja w Polsce - dane Ministerstwa Zdrowia. Statystyki z lat 2017-2018
Postulowana przez profesor Dudziak teza o częstszym zachodzeniu w ciążę przy zastosowaniu antykoncepcji, mija się z prawdą.
Statystycznie to metody naturalne, jak słynny "kalendarzyk", są bardziej zawodne. - Metoda oparta na kalendarzyku wymaga wysoko zaawansowanej znajomości swojego organizmu i zmian zachodzących w trakcie cyklu - zauważa Lek. Paweł Bajlon. - Niemniej jednak nie jest to metoda gwarantująca ochronę przed ciążą.
Za bardziej skuteczne uważa się inne środki. Oprócz antykoncepcji hormonalnej lub wkładek bez hormonów jest wiele innych rozwiązań:
- Żele, pianki, globulki, prezerwatywy - wymienia lek. med. Aleksandra Witkowska.
Ginekolodzy nie negują, że antykoncepcja może mieć skutki uboczne. Mimo wszystko, jeśli chodzi o zapobieganie ciąży, góruje skutecznością nad kalendarzykiem czy stosunkiem przerywanym.
Niektórzy podkreślają skuteczność metody objawowo-termicznej. Zaletami metody objawowo-termicznej jest brak efektów ubocznych, niskie koszty oraz świadomość własnego ciała, przydatna szczególnie przy długich, nieregularnych cyklach, które wbrew powszechnym przekonaniom nie wykluczają stosowania tej metody. Jednak jest to metoda, która wymaga wstrzemięźliwości, co może rzutować na satysfakcję z pożycia i relacje między partnerami.
Nie ma metody antykoncepcyjnej o stuprocentowej skuteczności. Dlatego warto sprawdzić, jakie jest ryzyko zajścia w ciążę, pomimo stosowania antykoncepcji. Pomocny okazać się może wskaźnik Pearla. Jego indeks określa, ile ze stu kobiet zajdzie w ciążę w ciągu roku, stosując daną metodę antykoncepcyjną. Kiedy wskaźnik Pearla wynosi 6, to oznacza, że przytrafia się to aż sześciu paniom. Im liczba jest niższa, tym antykoncepcja skuteczniejsza. TUTAJ sprawdzisz skuteczność metody, jaką stosujesz.
4. Urszula Dudziak – dorobek naukowy
Urszula Dudziak ma w swoim dorobku naukowym i zawodowym m.in. tytuł magistra teologii, licencjat kanoniczny z teologii pastoralnej w zakresie duszpasterstwa rodzin, tytuł doktora zawdzięcza rozprawie "Postawy wobec macierzyństwa kobiet przygotowujących się do małżeństwa". Uzyskała też stopień naukowy doktora habilitowanego nauk teologicznych w specjalności teologia pastoralna.
Ekspertka MEN skończyła również psychologię. Obroniła pracę magisterską "Cechy osobowości kobiet przerywających ciążę", za co otrzymała nagrodę książkową od rektora KUL. Jest autorką wielu prac podejmujących problematykę miłości i seksuologii, m.in. "Naturalne planowanie rodziny – wybrane zagadnienia", "Kochać, ale jak? Konspekty dla gimnazjum", "Wychowanie do miłości. Materiały dla nastolatków, ich rodziców i nauczycieli", "Seksualność a polityka - od socjalizmu do liberalizmu".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl