Czy poród w wodzie jest bezpieczny? Są przypadki zakażenia legionellą
Im bliżej rozwiązania, tym więcej myśli na temat przebiegu porodu oraz sposobu urodzenia. Każda mama zastanawia się przede wszystkim nad bezpieczeństwem malucha. Do tej pory poród w wodzie cieszył się największym zaufaniem. Dowodzono, że jest to najbezpieczniejszy sposób narodzin dziecka. Woda jest naturalnym środowiskiem dla noworodka, a poza tym woda łagodzi ból i odpręża. To wszystko prawda. Warto jednak mieć na uwadze kilka czynników, które są niebezpieczne podczas porodu. Przykładem jest bakteria legionella. Możemy się nią zarazić poprzez przebywanie m.in: w wannie. Wobec tego, czy poród w wodzie jest bezpieczny?
1. Dwa przypadki zakażenia bakterią legionella w Arizonie
W Stanach Zjednoczonych w stanie Arizona doszło do zakażenia bakteriami legionella dwóch noworodków.
Pierwszy przypadek dotyczył zakażenia poprzez kran w łazience. Położna zapewniła, że wanienka noworodka została dokładnie odkażona i wyczyszczona. I tak rzeczywiście było. Do zakażenia jednak doszło poprzez kontakt z kranem w umywalce. Pierwsze objawy pojawiły się po dobie. Dziecko z poważnymi zaburzeniami oddychania zostało przewiezione do szpitala. Badania potwierdziły przypuszczenia - to bakterie legionella. Hospitalizacja trwała ponad dwa miesiące. Dodatkowym utrudnieniem była wrodzona wada serca dziecka.
Drugi przypadek noworodka z bakterią legionella zdarzył się również w domu. Matka korzystała z domowego jacuzzi przed porodem. Doszło do zakażenia. Trzy dni po narodzinach noworodka, dziecko dostało wysokiej gorączki (ponad 38 stopni Celsjusza).W szpitalu testy wykazały obecność bakterii legionella w jego organizmie.
W obu przypadkach Departament Zdrowia w Arizonie wydał oświadczenie, w którym przestrzegł przed zakażeniem bakterią legionella. Czytamy, że samo odkażenie kranów i otworów kanalizacyjnych nie wystarczy. Bakterie legionella mogą rozwijać się w systemie hydraulicznym. Legionella znajduje optymalne warunki dla rozwoju w wodzie o temperaturze 20-50 stopni Celsjusza. Najszybciej namnaża się w temperaturze 38-42 stopni Celsjusza, a ginie całkowicie w 70. Szczególnie sprzyjające jej namnażaniu warunki panują w instalacjach ciepłej wody i klimatyzacyjnych, a to ze względu na wysokie temperatury, które nie pozwalają rozwijać się innym rodzajom bakterii, stanowiącym naturalną barierę dla legionelli.
2. Bakterie legionella co to takiego?
Do zakażenia może dojść wszędzie tam, gdzie jest tworzony aerozol wodno-powietrzny z zakażonej przez te bakterie wody. Takimi urządzeniami są prysznice, jacuzzi, klimatyzatory, nawilżacze, spryskiwacze ogrodowe, inhalatory, fontanny oraz wanny. Do zakażenia może dojść niemal wszędzie: w mieszkaniu (zarówno w bloku mieszkalnym, jak i domu jednorodzinnym), w pracy, podczas wakacji lub wyjazdu służbowego, a nawet w naszej domowej wannie.
3. Czy powinniśmy się bać?
Występowanie bakterii legionelli nie powinno nas dziwić. Legionella pneumophila to jedna z najmniejszych istniejących bakterii. Jest wszechobecna, lecz w środowisku naturalnym występuje w tak niskim stężeniu, że nie stanowi zagrożenia. Lubi mokre, ciemne i brudne miejsca o temperaturze od 20 do 45 stopni Celsjusza, a także obecność związków żelaza. Bakterie te znajdowano m.in. w wieżach chłodniczych, myjniach, prysznicach, inhalatorach, jacuzzi, klimatyzacjach, nawilżaczach powietrza, fontannach i kranach".
Sprawdź koniecznie:
4. Poród w wodzie a zagrożenia
Zdaniem ekspertów z American College of Obstetricians and Gynecologists i American Academy of Pediatrics poród w wodzie obarczony jest poważnym ryzykiem. Dlatego naukowcy polecają, aby odbywały się one tylko w wyspecjalizowanych ośrodkach medycznych. Ich zdaniem nie ma wiarygodnych badań potwierdzających, że taki sposób porodu jest szczególnie korzystny dla matki i noworodka.
Mimo wielu zalet porodu w wodzie (łagodzi ból, odpręża), mogą wystąpić również skutki uboczne. Podwyższone ryzyko infekcji zarówno dla matki jak i dla dziecka, możliwość wypadnięcia pępowiny, a u wystraszonych lub zestresowanych dzieci woda może dostać się do płuc.
5. Zyski czy straty?
Zdaje się, że świat nieco przecenił poród w wodzie. Wśród wielkiego "boomu" jaki towarzyszył tej metodzie zapomniano o ryzyku, a przede wszystkim o odpowiednim przygotowaniu się do takiej metody. Teoria, że woda jest naturalnym środowiskiem dla maluszka też została obalona. Amerykańcy uczeni twierdzą, że nie u każdego noworodka odruch nurkowania jest naturalny. A jeżeli jego brakuje, to może dojść nawet do utonięcia.
Ponadto, część ekspertów twierdzi, że decyzja kobiety o porodzie w wodzie musi być poprzedzona rzetelnymi i dodatkowymi badaniami. Wszystko powinno odbywać się w specjalistycznych ośrodkach, które wykażą faktyczne zalety i wady porodu. Lekarze zalecają, aby drugą fazę porodu przeprowadzać już bez obecności wody. Dzięki temu do minimum ograniczy się wnikanie drobnoustrojów czy możliwość zakrztuszenia.
Przyszła matka decydująca się na poród w wodzie powinna przede wszystkim zdawać sobie sprawę z wymienionych zagrożeń. Warto pytać o to specjalistów: położników, ginekologa prowadzącego, sprawdzić też możliwości szpitala, w którym zdecydujemy się na taki poród.