5 najlepszych rzeczy w byciu tatą
Są ojcowie, których nadchodzące tacierzyństwo zaskakuje do tego stopnia, że nie decydują się na wychowywanie swojego dziecka. Są też tacy, dla których bycie tatą jest spełnieniem najskrytszych marzeń. Obserwowanie pierwszych kroków, pomoc w uśmierzaniu bólu pierwszego zęba czy patrzenie na dorastanie dziecka, to momenty, których nie da się opisać słowami. Poznajcie 5 rzeczy wybranych przez ojców, które według nich są jednymi z najlepszych w byciu tatą.
1. Wiesz, kim jesteś
To jasne, że niektórzy mężczyźni potrzebują chwili samotności albo cotygodniowego wyjścia z kolegami na piwo. Jest to potrzebne dla zdrowia psychicznego i pozwala zrównoważyć odpowiedzialność za rodzinę i domowe obowiązki.
Tatusiowie uważają jednak, że nic tak nie podnosi świadomości własnej męskości jak rodzina i dzieci, planowanie ich przyszłości i wspólne poznawanie świata. To właśnie dzięki swoim dzieciom wiedzą, kim są i ciężko jest im sobie wyobrazić życie bez ukochanej pociechy, nawet jeśli dotychczasowe można było zaliczyć do udanych – tak prywatnie, jak i zawodowo. Dzieci pozwalają więc poznać swoją tożsamość na nowo i odnaleźć się w świecie, w którym wszystko kręci się wokół nich.
2. Budzisz w sobie dziecko
Najfajniejszym pytaniem dla taty większego już dziecka jest: „Tato, czy pobawisz się ze mną?”. Taka prośba jest za każdym razem dla dorosłego mężczyzny okazją do stania się znowu chłopcem. Nie oszukujmy się – każdy dorosły mężczyzna jest po trosze chłopcem, dlatego możliwość zbudowania pojazdu wojennego czy fortecy z własnym synem przyniesie mu nie lada frajdę. Są też tacy tatusiowie, którzy jeszcze przed urodzeniem swojego pierworodnego kupują mu konsolę do gier. „No co? Przecież już niedługo będzie mógł grać...”
3. Jesteś lepszym człowiekiem
Przyzna to każdy tata. Każdy mężczyzna, który zostaje ojcem, uczy się nowych zachowań i doświadcza dotąd nieznanych mu cech i reakcji. Nie może przecież traktować swojego dziecka jak dorosłego, dlatego musi nauczyć się wrażliwości i pozbyć się egoizmu.
Przed pojawieniem się dziecka niewielu mężczyzn zdaje się zauważać swoje zachowanie w stosunku do innych, to jednak zmienia się, gdy patrzy na reakcje swoich dzieci. Chociaż proces zmiany zajmuje wiele lat, nie ominie żadnego taty. Warto go doświadczyć – po pewnym czasie zobaczysz, że jesteś po prostu lepszym człowiekiem.
4. Jesteś bardziej skupiony na zasadach i wartościach
Czy się to podoba, czy nie – rodzice muszą zaszczepić w swoich dzieciach poczucie moralności i zasady, którymi maluchy w przyszłości będą się kierować. Robimy to dla ich dobra, ale też dla dobra tych, z którymi w przyszłości będą mieć do czynienia. Przyjęło się, że to mama częściej rozpieszcza, a tata moralizuje.
Takie zadanie powoduje, że ojcowie sami muszą trzymać się określonych zasad i ustaleń. W przeciwnym razie przy następnej sprzeczce usłyszą od swojej pociechy wyrzuty, że przecież sami nie dotrzymują słowa. Przestrzeganie przyjętych norm zaowocuje nie tylko w życiu rodzinnym, ale także na jego innych płaszczyznach.
Jesteś tatą? Weź urlop!
Chcesz czynnie uczestniczyć w wychowywaniu swojego dziecka? Weź urlop ojcowski . Zobacz, jak dużo wolnego ci przysługuje.
5. Zdajesz sobie sprawę, że każda chwila ma znaczenie
Dzieci to krok milowy do uświadomienia sobie poczucia upływającego czasu. Ich dorastanie uzmysławia nam, jak wiele lat minęło już od ich urodzenia i jak wiele mają jeszcze przed sobą. Wspomnienia ze wspólnie spędzonych chwil są świetne, ale nostalgią napawa fakt, ze wkrótce dorosną, wyfruną ze wspólnego domu i staną się niezależne. Takie myśli prowokują do uświadomienia sobie wagi każdej upływającej chwili i docenienia każdego momentu, który możecie spędzić razem. Poczujesz więc ochotę, aby jechać na dwutygodniowe wakacje, przeczytać wspólnie jeszcze jedną książkę i obejrzeć jeszcze jeden film.
Ktoś kiedyś powiedział, że „dni są długie, a lata krótkie”. Nie zrażaj się więc ojcowskimi niepowodzeniami – w każdej rodzinie zdarzają się wzloty i upadki. Grunt to docenić tę fantastyczną rolę bycia ojcem i dać z siebie wszystko, aby wychować swoje dzieci na wspaniałych, wartościowych ludzi.
