Trwa ładowanie...

Zmarł na COVID-19 tuż przed świętami. Osierocił siedmioro dzieci

 Maria Krasicka
Maria Krasicka 21.12.2021 11:00
Zmarł na COVID-19 tuż przed świętami. Osierocił siedmioro dzieci
Zmarł na COVID-19 tuż przed świętami. Osierocił siedmioro dzieci (Facebook)

Kolejna fala koronawirusa niesie ze sobą śmiertelne żniwo. Niestety coraz więcej rodzin zmaga się z silnymi emocjami po stracie najbliższych. W przypadku tej rodziny śmierć ojca siedmiorga dzieci jest dodatkowo bolesna, ponieważ po długiej walce z COVID-19 zmarł tuż przed świętami, które są dla nich bardzo ważne. "Rodzina jest całkowicie zdruzgotana".

spis treści

1. Koronawirus w rodzinie

Martin i Tracey Mulcahy z Camp Hill (Wielka Brytania) pobrali się prawie 30 lat temu i wspólnie doczekali się siedmiorga dzieci. Najstarsze z nich ma 25 lat, a najmłodsze zaledwie dziewięć. Wszyscy byli ze sobą bardzo zżyci. Kiedy więc w ich domu pojawił się koronawirus, cała rodzina zachorowała.

Niestety najgorzej zakażenie zniósł Martin, którego stan od połowy listopada pogarszał się z dnia na dzień. Mężczyzna trafił do szpitala z ciężkim przebiegiem COVID-19, gdzie spędził ostatnie tygodnie na oddziale intensywnej terapii.

Zobacz film: "Odporność a COVID-19. Jak działa laktoferyna?"

Lekarze długo walczyli o to, by utrzymać go przy życiu, jednak nic to nie dało. Ojciec osierocił siedmioro dzieci tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Jego pogrzeb odbędzie się w przeddzień Wigilii.

Martin osierocił siedmioro dzieci
Martin osierocił siedmioro dzieci (Facebook)

2. Szok po stracie ojca

Dzieci i wdowa po Martinie nie mogą pogodzić się ze stratą. Cała rodzina mierzy się z niewyobrażalnym bólem. Dla jednej z córek Martina szok i żałoba były tak trudne, że 16-latka postanowiła uciec z domu.

"Jest bezbronnym dzieckiem, które stara się pogodzić ze stratą ojca. Na szczęście kilka godzin później znaleziono ją bezpieczną i zdrową kilka kilometrów dalej. Wszystkie pochwały należą się policji, przyjaciołom i rodzinie, którzy przyłączyli się do poszukiwań" – pisze Debbie Lea, siostra Tracey.

Kobieta postanowiła wesprzeć siostrę i jej dzieci, zakładając zbiórkę internetową. Niestety po śmierci Martina jego konto bankowe zostało zamrożone, a Tracey nie ma żadnych dochodów. To właśnie ona zajmowała się domem i wychowaniem dzieci, kiedy Martin zarabiał na utrzymanie rodziny. Debbie napisała, że zbiórka ma na celu zapewnienie rodzinie stabilizacji i świąt "na które zasługują"

"Pogrzeb odbędzie się zaledwie dwa dni przed Bożym Narodzeniem, a rodzina, jak można się spodziewać, jest całkowicie zdruzgotana – pisze. - To naprawdę tragiczne okoliczności. Chcę tylko móc przywrócić uśmiech na twarzach tych dzieci w te święta. Choć na chwilę" - dodaje.

3. Śmierć w życiu dziecka

Śmierć jest bardzo ważnym i trudnym dla rodziny doświadczeniem, ale stanowi nieodłączny element naszego życia. Czasem jednak rodzice, obawiając się, że dziecko nie poradzi sobie z tym tematem, z emocjami, które ze sobą niesie, wolą przemilczeć temat i chodzić na cmentarz, czy pogrzeby bez dzieci. To niestety powoduje, że żałoba staje się tematem tabu, a dziecko nie umie jej przeżyć.

Dziecko potrzebuje zrozumieć, co się stało, próbuje radzić sobie z trudną sytuacją tak jak umie. Wtedy zazwyczaj zmienia się jego zachowanie. Może być osowiałe, obwiniając się o śmierć bliskiej osoby (np. "dziadek zmarł, bo nie mówiłem mu dzień dobry") lub też odwrotnie - jest agresywne wobec innych, przestaje się starać w nauce, pojawiają się nasycone przemocą rysunki, zamyka się w sobie, jest podrażnione, nie potrafi rozwiązywać konfliktów.

- To jest istotne, by śmierci nie demonizować, żeby nie wzbudzać niepotrzebnie silnych, negatywnych emocji, ale żeby dziecko wiedziało, że jest pewien koniec i śmierć jest wpisana w życie – powiedziała w rozmowie z WP Parenting dr Anna Siudem, psycholog.

Dlatego też oswajanie z odchodzeniem, z emocjami, które towarzyszą podczas śmierci, jest bardzo ważne dla dzieci. Kiedy przychodzi śmierć, dziecko nie może być zaskoczone. Rytuały zewnętrzne, które dzieci przeżywają np. chodzenie na cmentarz, odwiedzanie grobu, czy rozmowy, w których wspomina się zmarłych, pomagają dzieciom zrozumieć, że mimo iż nie ma już bliskich, pozostali w świadomości rodziny i dalej są ważni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze