Zaczęła się depilować w wieku ośmiu lat. Rówieśnicy nazywali ją Chewbaccą
Już w dzieciństwie Samantha Allen musiała mierzyć się z przykrymi komentarzami na swój temat. Doprowadziły one do tego, że w wieku ośmiu lat zaczęła się depilować. Wkrótce okazało się, że cierpi na hirsutyzm (nadmierne owłosienie) i zespół policystycznych jajników.
1. Problemy hormonalne u dziewczynki
Kiedy Samantha Allen miała zaledwie kilka lat, zdiagnozowano u niej hirsutyzm (zaburzenie objawiające się nadmiernym owłosieniem). To niestety odbiło się na jej relacjach z rówieśnikami, którzy dokuczali jej, nazywając "Chewbaccą" (owłosiona postać z Gwiezdnych Wojen - red.).
Doprowadziło to do tego, że Samantha już w wieku ośmiu lat zaczęła się depilować. Niestety wraz z wejściem w okres dojrzewania włosy zaczęły się pojawiać nawet na twarzy, co dodatkowo negatywnie wpłynęło na samopoczucie dziewczynki.
- Byłam prześladowana przez całe gimnazjum i liceum. Nie znałam nawet połowy ludzi, którzy mnie zastraszali. Jednak z czasem, coraz więcej osób zaczęło się w to angażować, w tym bliscy członkowie rodziny – mówi w rozmowie z TheSun.
Niestety, wkrótce okazało się także, że poza hirsutyzmem Samantha zmaga się z przyrostem masy ciała ze względu na problemy hormonalne. Badania wykazały, że to PCOS (zespół policystycznych jajników).
2. Zespół policystycznych jajników a płodność
Zespół policystycznych jajników (PCOS) to coraz częstszy problem wśród nastolatek i młodych kobiet. Jest to nieuleczalna choroba hormonalna, polegająca na nadmiernym wzroście hormonów męskich, które wpływają na pracę jajników.
Zespół policystycznych jajników objawia się m.in.: hiperandrogenizmem; hirsutyzmem (nadmierne owłosienie); brakiem owulacji; zaburzeniami miesiączkowania – nieregularne cykle, brak miesiączki; zaburzeniami metabolicznymi, do których zalicza się: otyłość, hiperlipidemię, zmniejszoną wrażliwość tkanek na insulinę i nadprodukcję insuliny.
Konsekwencją schorzenia są torbiele na jajnikach, wstrzymanie wzrostu pęcherzyków Graafa i owulacji. Szacuje się, że PCOS dotyczy nawet 30 proc. kobiet, a ponad połowa z nich ma problemy z zajściem w ciążę.
3. Ciąża przy PCOS
Kiedy Samantha zaczęła przybierać na wadze ze względu na PCOS, również to sprawiło, że stała się obiektem drwin i "dobrych rad".
- Ludzie dawali mi rady, jak skutecznie schudnąć, jakie leki powininnam stosować na PCOS, ponieważ ich siostra/kuzynka/najlepsza przyjaciółka to ma – mówi Samantha. – Nikt nawet nie próbował zrozumieć, że PCOS jest inny u każdej kobiety i nie da się zastosować jednej terapii dla wszystkich – dodaje.
Samantha postanowiła jednak się nie załamywać i zawalczyła o siebie. 28-letnia już kobieta przeszła operację odchudzającą w 2019 roku, a obecnie, dzięki wprowadzonej terapii spodziewa się pierwszego dziecka.
- Byłam bardzo zaskoczona i jednocześnie przerażona, ponieważ w przypadku PCOS poczęcie i utrzymanie ciąży jest niezwykle trudne – mówi. – Na szczęście ciąża przebiega bez żadnych komplikacji – dodaje.
Przyszła mama postanowiła podzielić się swoją historią na Instagramie. Jak przyznaje, znalazła tam wsparcie innych kobiet, zmagających się z PCOS. Mimo to w dalszym ciągu musi znosić nieprzychylne komentarze hejterów.
- Ludzie zostawiają nienawistne komentarze pod moimi zdjęciami, gdzie widać moje owłosienie. Nie przejmuję się tym, ponieważ często dostaję prywatne wiadomości od kobiet dzielących się własnymi historiami PCOS. Wiele z nich twierdzi, że jestem odważna, a oglądanie moich zdjęć pomaga im poradzić sobie z chorobą. Bardzo się cieszę, że chociaż tak mogę im pomóc – podsumowuje Samantha.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl