Wyjęła z dziąseł syna 30 paznokci!
Obgryzanie paznokci to domena niemal każdego dziecka. Smarowanie palców musztardą czy popularnym niegdyś gorzkim paluszkiem to tylko niektóre z metod, po jakie sięgają mamy. Nie zawsze jednak nasze pomysły przynoszą oczekiwany rezultat. Przekonała się o tym pewna mama z Luizjany, która wyciągnęła obgryzione paznokcie... z dziąseł swojego syna. Nieprawdopodobne? A jednak.
1. Niewiarygodne pomysły dzieci
Jak to możliwe, że w dziąsłach kilkulatka znalazło się kilkadziesiąt paznokci? Mama małego Kale'a, Sara Guidry również nie mogła w to uwierzyć. Gdy zobaczyła, że z dziąsła syna wystaje biały kolec, sięgnęła po pęsetę. Jakież było jej zdziwienie, gdy okazał się nim być obgryziony paznokieć. Nie mogąc w to uwierzyć, zaczęła nagrywać proces wyciągania kolejnych paznokci. Okazało się, że w dziąsłach dziecka znajdowało się ich 30!
Rodzice Kale'a wiedzieli, że chłopiec obgryza paznokcie. Nie mieli jednak pojęcia, co robi z nimi dalej. Okazało się, że dla zabawy wpychał je w przestrzenie międzyzębowe. Mama Kale'a była w szoku. Podobnie jak dentysta, który zbadał po fakcie zęby dziecka. Sara Guidry apeluje teraz do wszystkich rodziców: „nie pozwólcie, żeby wasze dzieci obgryzały paznokcie!”.
2. Paznokcie zamiast zębów
Gdyby Kale przez dłuższy czas wciskał obgryzione paznokcie w dziąsła, mogłoby to się dla niego skończyć poważnymi komplikacjami stomatologicznymi. Wpychane paznokcie wypełniłyby przestrzeń między mlecznymi i stałymi zębami dziecka, utrudniając wyjście tych drugich. W dodatku brudne paznokcie mogłyby doprowadzić do rozwoju poważnego zakażenia bakteryjnego. Nie mówiąc już o pokaleczonej przez ostre paznokcie powierzchni dziąseł... Osoby, które obgryzają paznokcie, są też bardziej podatne na bruksizm, czyli niekontrolowane zgrzytanie zębów.
Zobacz także:
3. Poważny problem onychofagii
W Polsce onychofagia, czyli nałogowe obgryzanie paznokci, dotyka nawet 45 proc. nastolatków. Problem ten pojawia się zazwyczaj między 4. a 6. rokiem życia – według specjalistów jest to następstwo odruchu ssania palca. Często jednak jego podłoże jest zdecydowanie inne. U dzieci jest to najczęściej sposób na rozładowanie poczucia osamotnienia czy wynik bezczynności. Czasem też chęć odwrócenia uwagi od stresu czy lęku.
Jedno jest pewne – jeśli twoje dziecko obgryza paznokcie, zrób wszystko, aby je tego oduczyć. W innym przypadku nieestetycznie wyglądające dłonie będą waszym najmniejszym problemem obok tych znacznie poważniejszych: wady zgryzu, zniekształcenia szczęki, stanów zapalnych dziąseł czy zakażenia pasożytami. Nie warto, prawda?