Trwa ładowanie...

Urodziła synka chwilę przed śmiercią męża. "Ostatnie oddechy wziął z naszym synem na piersi i moją ręką w swojej dłoni"

 Maria Krasicka
16.12.2021 14:38
Urodziła synka chwilę przed śmiercią męża. "Ostatnie oddechy wziął z naszym synem na piersi i moją ręką w swojej dłoni"
Urodziła synka chwilę przed śmiercią męża. "Ostatnie oddechy wziął z naszym synem na piersi i moją ręką w swojej dłoni" (Facebook)

Narodziny dziecka miały być najszczęśliwszym momentem w życiu Haley i JB. Niestety ze względu na krytyczny stan męża, kobieta zdecydowała, że urodzi synka wcześniej. Dzięki szybkiej operacji cesarskiego cięcia udało się. Ojciec poznał syna chwilę przed śmiercią.

spis treści

1. Straszna diagnoza

Haley i JB Parke pobrali się na początku 2019 roku, a w sierpniu 2020 roku powitali na świecie pierwszego synka. Niestety sielankę młodych rodziców pokrzyżowała straszna diagnoza. Kilka miesięcy po narodzinach dziecka, u mężczyzny zdiagnozowano agresywny nowotwór.

Mimo to para nie poddała się i chciała żyć zgodnie z początkowymi planami. Szczęśliwie zrealizowali swój cel, a w kwietniu 2021 roku Haley ponownie zaszła w ciążę. Poród planowany był na 23 grudnia.

Zobacz film: "Odporność a COVID-19. Jak działa laktoferyna?"
Haley, JB i ich starszy syn
Haley, JB i ich starszy syn (Facebook)

Niestety pod koniec listopada stan JB się pogorszył. Mężczyzna usłyszał, że zamiast kilku miesięcy życia zostało mu zaledwie kilka dni.

"Lekarz powiedział nam, że rak rozprzestrzenił się na jego węzły chłonne – mówi Haley. - Jego płuca były wypełnione płynem" – dodaje.

2. Wczesny poród

Wtedy też Haley postanowiła zrobić wszystko, by jej ukochany poznał ich drugiego synka. Zapytała lekarzy, czy możliwe jest przeprowadzenie wcześniejszego porodu. Po wykonaniu niezbędnych badań, które umożliwiły ocenę stanu zdrowia maluszka, lekarze zgodzili się.

"Zespół lekarzy intensywnej terapii wszedł do mojego pokoju 2 grudnia rano z wiadomością, że stan JB szybko się pogarsza i zostało mu najwyżej kilka godzin – mówi. - I albo zrobimy cesarskie cięcie natychmiast, albo JB nie będzie miał możliwości poznać swojego syna" – dodaje Haley.

Kobieta się nie wahała. Cały czas wierzyła, że jej mąż wytrzyma, dopóki dziecko się nie urodzi. Udało się. 20 minut później na świat przyszedł zdrowy chłopiec.

Medycy, zgodnie z wolą rodziców, zanieśli noworodka na oddział jego taty i położyli go na jego klatce piersiowej. Stan mężczyzny natychmiast się poprawił. Kiedy Haley została opatrzona po operacji, również do nich dołączyła.

"Patrzyłam na niego w smutku, ale zachwycałam się jego siłą. Ostatnie oddechy wziął z naszym synem na piersi i moją ręką w swojej dłoni" – mówi.

3. Akt bezinteresowności

Przedwczesny poród może wiązać się z wieloma komplikacjami. Szczęśliwie chłopiec urodził się silny i całkowicie zdrowy, ważąc 3,30 kg i mierząc 50 cm. Jak przyznaje Haley, wiadomo, że jego płuca są w pełni rozwinięte, ponieważ "wypuszczają najsłodszy płacz".

Synek pary
Synek pary (Facebook)

Historia pary poruszyła cały personel szpitala, który tonął we łzach, nazywając Haley bohaterką.

"Niektórzy z nich powiedzieli mi, że nigdy nie zapomną tego aktu bezinteresowności. Inni nazywali moje czyny odważnymi i bohaterskimi. Ja nazywam to miłością. Działałam z miłości. Ufałam Bogu, że to była część jego planu i zrobiłam to, co musiałam, z miłości, aby spełnić ostatnie życzenie męża" – przyznaje Haley.

Mimo że para nie wybrała imienia przed narodzinami dziecka, Haley wiedziała, jak nazwać synka: John Beeson Parke. Kobieta przyznaje, że teraz kiedy doświadcza największego smutku i jednocześnie największej radości w życiu, wie, co jej mąż by powiedział, gdyby mógł.

"Powiedziałby, że jest ze mnie dumny" – podsumowuje młoda mama..

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze