Chorująca na raka piersi kobieta urodziła zdrowe dziecko. "Musiałam przejść amputację piersi, cesarkę, chirurgiczne wycięcie jajowodu, 16 chemioterapii"
Ciężarna kobieta będąc w ciąży dowiedziała się, że jest chora na raka piersi. Po przejściu odpowiedniej terapii, udało jej się urodzić zdrowego chłopca. Poruszający moment przyjścia dziecka na świat został uwieczniony na zdjęciu. Historia matki walczącej z chorobą jest motywacją dla innych kobiet.
Każdego roku fotografka Bonnie Hussey robi prezent w postaci zdjęć kobietom, które właśnie urodziły dzieci. Gdy dowiedziała się o sytuacji Marii Crider, od razu wiedziała, że musi ona zostać bohaterką jednej z tych podarowanych sesji.
Maria walczy z rakiem piersi od października 2016 roku. "To był prawdziwy emocjonalny rollercoaster" - powiedziała w wywiadzie dla Huffington Post. "Musiałam przejść amputację piersi, cesarkę, chirurgiczne wycięcie jajowodu, 16 chemioterapii, 25 z 28 radioterapii. Wciąż mam przed sobą drogę, którą muszę przejść, aby uznać ten etap w życiu za przeszły" - dodała.
Przeczytaj również:
Crider była w 11. tygodniu ciąży, gdy rozpoznano u niej chorobę. Leczenie mogła podjąć w drugim trymestrze ciąży.
Maria urodziła malutkiego chłopca o imieniu Logan w szpitalu w Orlando na Florydzie. Bonnie Hussey była obecna przy porodzie i utrwaliła wszystko na fotografiach. "Nasz wspólny przyjaciel, którego spotkałam, gdy żyliśmy w Waszyngtonie, podsunął mi informację o Marii" - powiedziała Bonnie Hussey dla Huffington Post.
Narodziny Logana były jedynym w swoim rodzaju, bardzo emocjonalnym doświadczeniem dla Crider i Hussey. Trójka dzieci Marii Crider urodziła się również przez cesarskie cięcie. Tym razem - jak powiedziała Hussey, jej lekarz założył kamerę, aby matka mogła monitorować i przyjrzeć się, jak dokonuje kolejnych narodzin dziecka.
"To było bardzo fajne przeżycie, a najlepsze w tym wszystkim było to, że mogę widzieć jego narodziny i zobaczyć, jaki doskonały jest mój syn. Zapewnienia lekarzy były prawdziwe i Logan urodził się w pełni zdrowy" - stwierdziła Maria.
Fotograf przyznała, że nie tylko rodzina Crider, ale i ona sama została otoczona opieką lekarzy, pielęgniarek i pozostałych członków personelu.
"Po pierwszym etapie narodzin dziecka, Maria mogła trzymać je w ramionach, podczas gdy lekarz kończył cesarskie cięcie" - powiedziała. "Maria i zespół medyczny wiedzieli, że karmienie piersią w jej przypadku może być trudne. Ma tylko jedną pierś, a w czasie ciąży przechodziła chemioterapię. Pomimo tego wszystkiego, pielęgniarki zachęcały ją, by spróbować" - dodała Hussey.
W szpitalu był także bank mleka, gdyby zaszła potrzeba pomocy w nakarmieniu dziecka, jeżeli jego matka nie miałaby takiej możliwości. Maria poradziła sobie jednak sama i nie było potrzeby skorzystania z tej pomocy.
Gdy Maria Crider zobaczyła zdjęcia z narodzin Logana, bardzo się wzruszyła. "Bonnie uchwyciła wszystkie uczucia, począwszy od zaniepokojenia i strachu, po radość i ulgę po szczęśliwym rozwiązaniu" - powiedziała matka. "Kocham te zdjęcia! To jest jak: Hura, udało się! Dokonaliśmy tego! Idealnie uchwycony moment na zdjęciach" - dodała.
Za zgodą rodziny Crider, fotografka podzieliła się tymi zdjęciami w internecie oraz w innych środkach przekazu.
"Gdy przyjęłam zlecenie od Maria, początkowo planowałam ją chronić i nie dzielić się z nikim owocami mojej pracy. To miało być tylko dla rodziny Crider. Nie realizuję reportaży z narodzin dzieci moich klientów ani nie udostępniam szeroko tych zdjęć. Nigdy nie zależało mi na tym, aby moje zdjęcia obiegały internet i były oglądane przez wiele osób" - wyjaśniła.
"Ale Maria powiedziała mi - udostępnianie i dzielenie się takimi rzeczami, przynosi świadomość. Możesz dzielić się czymś, czego ludzie potrzebują. Kiedy Maria mi to powiedziała, od razu wiedziałam, że muszę podzielić się jej historią z innymi ludźmi, mając nadzieję, że dotrze ona chociaż do jednej przyszłej matki, która musi przejść to, przez co przechodziła Maria" - powiedziała Hussey.
Crider powiedziała w Huffington Post, że sama znalazła wsparcie w historiach innych kobiet. Sama zapisała się do grupy wsparcia dla ciężarnych chorych na raka na Facebooku Jest to grupa wsparcia dla kobiet ciężarnych, które zmagają się jednocześnie z rakiem. Jak stwierdziła Maria Crider, wsparcie kobiet z tej grupy, bardzo jej pomogło. Teraz ona chce pomagać w ten sposób innym, dzieląc się swoją historią.
Hussey stwierdziła, że uwielbia pracować z Marią Crider i ma nadzieję na dalsze poszerzanie swojej pracy w związku z historią walki Marii z chorobą. "Ona ma niesamowitego ducha i wewnętrzną siłę. To jest naprawdę zaszczyt być częścią doświadczenia narodzin jej syna oraz jej walki z rakiem" - powiedziała Bonnie Hussey.
Crider ma nadzieję, że inne kobiety, które są w ciąży i są także chore na raka, zobaczą fotografie z narodzin jej dziecka. "Mam nadzieję, że moje przeżycia dodadzą im sił i odwagi, aby mogły współpracować z lekarzami i ustalić z nimi drogę postępowania, która będzie bezpieczna dla nich samych oraz dla ich dziecka" - stwierdziła Maria Crider. "Chcę dać im nadzieję, że mogą z powodzeniem przejść odpowiednią terapię, będąc jednocześnie w ciąży. Logan to przykład jednego z tysięcy dzieci, które urodziły się po przebyciu ciężkiej chemioterapii" - dodała na koniec.