6-latek karmiony piersią, brak szkoły i nieodcięta pępowina. W tej rodzinie nie ma żadnych zasad!
Matka dwójki dzieci ma dosyć "nietypowe" metody wychowawcze oraz podejście do uczestnictwa jej rodziny w społeczeństwie. Wciąż karmi swojego 6-letniego syna piersią, a jej porody, odbywały się bez ingerencji lekarzy.
Adele Allan wychowuje dwójkę dzieci – 6-letniego Ulyssesa i 2,5-roczną Ostarę. Jej metody wychowywania dzieci znacznie odbiegają od przyjętych przez społeczeństwo norm. Kobieta twierdzi, że jest dumna ze swojego podejścia.
1. Na czym polegają jej niekonwencjonalne metody wychowawcze?
W rodzinie Adele Allan nie ma żadnych ustalonych zasad. Jej dzieci mają przyzwolenie na zachowanie, jakie im odpowiada i nie są w żaden sposób karane. Same decydują o tym, co będą uważały za słuszne. Jej syn nie uczęszcza do przedszkola oraz nie był nigdy szczepiony. Tak samo zamierza postąpić ze swoją córką.
Jak Allen tłumaczy swoje podejście? Kobiecie bardzo zależy na wychowaniu w pełni wolnych, nieograniczonych żadnymi schematami myślowymi, ludzi. Chce bardzo, aby Ulysses i Ostara same odkryły, kim są, kim chcą być, aby żyły w taki sposób, który pozwoli im na spełnienie duchowe, umysłowe i fizyczne.
Gdy Adele Allen była w ciąży, odmawiała jakichkolwiek interwencji lekarzy. Tak było w przypadku zarówno pierwszej, jak i drugiej ciąży. Mąż kobiety - Matt, przyznaje, że rodzina spotykała się i nadal spotyka z potępieniem i brakiem zrozumienia ze strony społeczeństwa.
Pani Allen urodziła swoje dzieci lotosowo. Po narodzinach dzieci, nie odcinano im pępowiny, tylko poczekano, aż sama odpadnie z łożyskiem. Zarówno przy pierwszej, jak i drugiej ciąży, proces ten trwał aż 6 dni. Na pewno zastanawiacie się, co z przykrym zapachem, kiedy łożysko zaczynało się rozkładać. Otóż para rodziców znalazła na to sposób. Posypywali je solą oraz płatkami róż.
Inną ciekawostką związaną z rodziną Allen jest to, że kwestia odstawienia od piersi dzieci, powinna być decyzją obojga - zarówno matki, jak i dziecka. Oboje muszą być przekonani, że ten czas nadszedł. Dlatego też Ulysses będący w wieku 6 lat, nadal karmiony jest piersią.
Chłopiec nie uczęszcza do szkoły, gdyż uczy się w domu. Nie uczy się jednak literek czy cyferek. Jak stwierdziła matka, uczy się siebie. Ma on zapewniony dostęp do zabawek, które go stymulują.
Rodzina jest przekonana także, że każdą chorobę można wyleczyć poprzez naturalne sposoby, np. enzymami z ludzkiego mleka. Nie korzystali i nie korzystają z usług lekarzy. Od samego początku nie zabrali do nich także dzieci. Nie przyjmowali i nie przyjmują leków oraz nie stosują kremów z filtrem. Uważają, że nie chronią one przed czerniakiem.
Jak widać, rzeczywiście metody wychowawcze rodziny Allen nie są typowymi. Rodzina spotyka się na każdym kroku z ostrą krytyką ze strony osób, z którymi mają styczność. Rodzicom zarzuca się głównie, że narażają swoje dzieci na utratę zdrowia lub życia. Adele i Matt uważają jednak, że robią to, co jest dla nich najlepsze.