Urlop ojcowski 2010
Zmiany, które nastąpiły z początkiem roku 2010 w polskim prawodawstwie (urlop tacierzyński), przyczyniły się do zrównania obowiązków obu płci. To wielki postęp, ponieważ w tradycji naszego kraju mocno zakorzeniony jest stereotyp matki Polki. Kobieta pełni role opiekunki ogniska domowego, podczas gdy mężczyzna jest głową rodziny, zapewniającą wszystkim byt. Mimo wielu zmian w postrzeganiu roli kobiety oraz mężczyzny, w wielu domach nadal funkcjonuje taki właśnie model rodziny: rodzicielka i żywiciel.
1. Kiedy można wziąć urlop ojcowski?
Do tej pory istniała możliwość brania urlopów przez ojców tylko w szczególnych wypadkach:
- matka – pracownica zrezygnowała z części urlopu macierzyńskiego,
- w razie zgonu pracownicy w czasie urlopu macierzyńskiego.
Prawo przewidywało taką możliwość, ale wielu ojców rzadko korzystało z istniejącego prawa pobierania urlopów wychowawczych. Być może było to wynikiem faktu, że kobiety nadal zarabiają mniej niż mężczyźni, więc urlop mężczyzny niewątpliwie osłabiłby budżet domowy. Niestety, prawo nie zrównuje ze sobą obojga rodziców, dlatego istnieje tak znikomy odsetek mężczyzn, którzy przejmują opiekę nad dzieckiem.
2. Co daje urlop tacierzyński?
Poprzez zwrócenie uwagi na naturalny związek ojca z dzieckiem dokonujemy dużego kroku naprzód w kwestii zmian światopoglądowych. Możliwość opiekowania się maluchem do ukończenia przez niego roku daje tacie szansę wzmocnienia relacji z dzieckiem.
Błędem jest myślenie, że dobrym ojcem jest się dopiero wtedy, gdy dziecko skończy 3/4 latka i dopiero wtedy można nawiązać dobre relację na płaszczyźnie ojciec – dziecko. Kontakt z maluchem jest szalenie ważny już od pierwszych chwil jego przyjścia na świat. Upływający czas nie jest dobrym pomocnikiem w budowaniu więzi rodzinnej. Jak bowiem bawić się z 4 latkiem, gdy nie poznało się wcześniej swego malucha? Urlop tacierzyński stwarza więc możliwość pobycia z dzieckiem, aby poznać jego potrzeby.
Oczywiście tydzień czy dwa to za mało, aby wzmocnić naturalny związek z dzieckiem. Mimo to pomysł na urlopy tacierzyńskie jest właściwy, otwiera bowiem furtkę dla kolejnych zmian.
Przede wszystkim jednak uwzględnia naturalne potrzeb ojców, którzy podobnie jak mamy czują, że powinni poświęcić dziecku należną mu uwagę. Zmiany te niewątpliwie odbiją się też na poprawieniu sytuacji wielu kobiet, umożliwiając im dostanie lepszej pracy czy też awansu. Pracodawcy mają szereg wątpliwości co do zatrudniania młodych kobiet, które być może za jakiś czas zajdą w ciążę i będą musiały odejść na urlop.
Powszechnie uważa się, że istnieje równouprawnienie, lecz mimo to i tak w dalszym ciągu istnieją przykłady gorszego traktowania kobiet przez pracodawców. Miejmy więc nadzieję, że dokonujące się zmiany będą posuwać się w dobrym kierunku i koniec końców zasady brania urlopów na opiekę nad dzieckiem będą tożsame dla obu płci.