3 z 7Hartowanie
Nie polecamy oczywiście braku czułości jako profilaktyki przeziębień, chodzi o hartowanie maluchów od najmłodszych lat. Polki są jednymi z najbardziej zapobiegliwych mam w Europie: zakładają niemowlęciu stertę sweterków, okrywają kocykami, aby tylko nie zmarzło, czym psują i to dosłownie, odporność dziecka. Im maluch bardziej przyzwyczajony do ciepła, tym łatwiej zapada na wszelkiego rodzaju infekcje. Tymczasem wystarczy konsekwentny trening przeprowadzony już u kilkumiesięcznego oseska, by w przyszłości był zdrów jak ryba. Najlepiej co drugi dzień przemywać jego ciało wodą o temperaturze nie wyższej niż 32 stopnie, a następnie co kilka dni - coraz chłodniejszą. Półroczny brzdąc powinien spokojnie znieść już zimną wodę, ale nie dłużej niż przez dwie minuty polewania, a po tym czasie zawsze trzeba dziecko dokładnie wysuszyć i ogrzać. Starszaki zachęcamy do codziennego zimnego prysznica, po którym powinny rozgrzać się np. biegając czy skacząc, aby pobudzić krążenie. Do tego spacery w chłodne dni, przebywanie na świeżym powietrzu i nieprzegrzewanie mieszkania złożą się na antywirusową barierę.
Na natępnym slajdzie zobaczysz WIDEO
Zobacz też :Jak wybrać laktator?