Trwa ładowanie...

Pokazała zdjęcie z synem. Została skrytykowana za zbyt seksowną pozę

 Maria Krasicka
11.04.2022 11:22
Sophie i Kai w dniu jego 15. urodzin
Sophie i Kai w dniu jego 15. urodzin (Instagram)

Młoda mama została skrytykowana za zdjęcie z synem, które opublikowała w mediach społecznościowych z okazji jego 15. urodzin. Kobieta pozowała bowiem w samym bikini, które internautom wydało się zbyt skąpe. Influencerka postanowiła odpowiedzieć krytyczne komentarze.

1. Kontrowersyjne zdjęcie z synem

Sophie Guidolin jest australijską influencerką fitness, a prywatnie również mamą czwórki dzieci. Niedawno opublikowała na Instagramie kilka uroczych zdjęć ze swoim najstarszym synem Kaiem z okazji jego 15. urodzin.

Jednak nie wszystkie zdjęcia zachwyciły fanów fit mamy. Jedno z nich wzbudziło wręcz kontrowersje, ponieważ widać było na nim, jak 33-letnia Sophie przytula swojego syna w samym, dość skąpym bikini. Użytkownicy zarzucili jej seksualizowanie zdjęć z dziećmi. Uznali, że pozowanie w ten sposób jest niewłaściwe.

2. Niezamierzony efekt

Kobieta przyznała, że nawet do głowy jej nie przyszło, że zdjęcie w kostiumie kąpielowym może być tak odebrane. Mieszka bowiem na Gold Coast, gdzie bikini jest dość popularnym strojem. Ponadto, jak wytłumaczyła, zdjęcie zostało wykonane tuż po kąpieli w basenie.

"Czy mam problem z noszeniem bikini przed moimi synami? Absolutnie nie. Czemu? Ponieważ jestem ich mamą! – napisała. - Jeśli masz problem, może powinieneś zastanowić się, dlaczego uważasz, że musisz seksualizować ciało kobiety, zamiast po prostu widzieć tu mamę i jej syna na basenie" – dodała.

Sophie wytłumaczyłała również, że celowo wychowała czwórkę swoich dzieci, aby czuły się komfortowo ze swoim ciałem. Nie widzi nic zdrożnego w tym, żeby oswajać dzieci z golizną.

3. Nagość rodzica przy dziecku

Specjaliści z zakresu psychologii zaznaczają, że ważne jest, by od najmłodszych lat uczyć dzieci zdrowego podejścia do tematów najbliższych każdemu człowiekowi – cielesności i seksualności. Z kolei, jeżeli dochodzi do sytuacji, w której rodzic jest nagi, bardzo istotny jest kontekst i częstotliwość takich zachowań.

- Pamiętajmy o tym, że my jako rodzice kształtujemy normy i wartości naszych dzieci. Uczmy je szacunku do ciała i prywatności innych osób. Nagość jest naturalna, ale pokazywanie jej w każdej sytuacji już nie – mówi w rozmowie z WP Parenting Karolina Jarmołowicz, psychoterapeutka. - Czym innym jest zobaczenie, jak mama swobodnie przebiera się na basenie, a czym innym chodzenie cały czas nago po domu. Dom dla dziecka to świat. Jeśli coś udostępniamy w domu, to trochę jakbyśmy dawali kierunkowskaz w stronę tego, co można pokazywać na zewnątrz - dodaje.

- Generalnie wszystko zależy od sposobu, w jaki to robią rodzice. Ważny jest wiek i wrażliwość dziecka. Tak na dobrą sprawę dziecku do 2-3 roku życia to nie przeszkadza. Po tym czasie pod wpływem socjalizacji zaczyna wykształcać się poczucie wstydu, które wcześniej nie jest obecne. To, co robią rodzice, niekoniecznie musi się podobać pociechom i branie pod uwagę ich wrażliwości jest absolutnie niezbędne – wyjaśnia seksuolog, Marta Kołacka.

Jak dodaje, uczenie dzieci nagości może dać również pozytywny efekt. Jeśli rodzice czują się dobrze w swoim ciele, to dziecko może "nasiąknąć" pewnością siebie i swojego ciała. Mieć świadomość, że ciało nie musi być perfekcyjne i człowiek może wyglądać inaczej niż na reklamach w telewizji. Jednak wszystko musi być odpowiednio wyważone.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze