Trwa ładowanie...

Noworodek na sali obserwacyjnej w plastikowej wanience. Skandal czy żart?

 Magdalena Bury
04.12.2018 11:15
Noworodek na sali obserwacyjnej w plastikowej wanience. Skandal czy żart?
Noworodek na sali obserwacyjnej w plastikowej wanience. Skandal czy żart?

Na Facebooku zawrzało. Jeden z użytkowników wrzucił do sieci zdjęcie przedstawiające salę obserwacyjną noworodków w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Śniadeckiego w Białymstoku. Jedno z dzieci leży w plastikowej wannie umieszczonej na parapecie.

1. Prowokacja czy prawda?

Fotka znalazła się na fanpage "Spotted: Białystok". Użytkownicy są oburzeni.

"Drodzy Rodzice! Pora to przerwać!:

Jestem oburzona! Czy już tak będzie? Czy tak można traktować nas? Nie tylko matki, które leżą w szpitalu, ale i ojców, którzy czekają 9 miesięcy na narodziny najpiękniejszego daru, Dziecka. Tymczasem w naszym szpitalu: Wojewódzki Szpital Zespolony im. Śniadeckiego:

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

25 pacjentek !! 25 noworodków, 4 położne. Kilkoro dzieci jest po porodzie rozdzielonych z rodzicami. Dzień i noc spędzają bez mamy. Czasem dwoje obcych sobie dzieci leży w 1 łóżeczku. Czasem w WANIENCE. Szpitala nie stać na godne zajęcie się bezbronnymi noworodkami? Mama po trudach porodu leży piętro wyżej od swojego maleństwa..

Ma utrudnione karmienie piersią, budowanie więzi. DZIECKO POWINNO BYĆ Z MATKĄ!! A tymczasem co? Szpital bierze taką liczbę osób, żeby otrzymać jak najwięcej pieniędzy. To jest coś strasznego! A może wystarczy informacja? Szpital jest przepełniony i Pani z dzieckiem będą tak traktowani, wiec proszę o przejechanie do innego szpitala. (zachowano pisownię oryginalną – przyp. red.)"

Noworodek na sali obserwacyjnej śpiący w wanience
Noworodek na sali obserwacyjnej śpiący w wanience (Facebook)

2. Chcę wierzyć, że to żart

7 rzeczy o macierzyństwie, o których nikt ci wcześniej nie powiedział
7 rzeczy o macierzyństwie, o których nikt ci wcześniej nie powiedział [8 zdjęć]

Jeśli do tej pory myślałaś, że bycie mamą to prosta sprawa, bo przecież wystarczy dziecku dać jeść,

zobacz galerię

W niecałe dwie godziny post udostępniono ponad 1,2 tys. razy, a ponad 1,6 tys. osób zareagowało. Wśród osób, które umieściły post na swoim profilu jest blogerka "Srokao.pl". Do udostępnionego zdjęcia dodała podpis: "Nawet nie wiem jak to skomentować! Chcę wierzyć, że to jakiś żart, a w wanience leżą jakieś ciuchy czy coś podobnego".

Zobacz też:

Nie powinna nosić Klary w chuście? Matki ostro skrytykowały Annę Lewandowską

O oficjalny komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Wojewódzki Szpital Zespolony im. J. Śniadeckiego w Białymstoku.

Z rozmowy telefonicznej z osobą z sekretariatu dowiedzieliśmy się, że rzecznik przebywa aktualnie na urlopie. Inne osoby nie chciały się na ten temat wypowiadać. Do tej pory nikt również nie odpowiedział na maila z prośbą o komentarz.

Sprawdź również:

Kontrowersyjny wykład na katolickiej uczelni. "To teorie spiskowe"

Dzięki uprzejmości "Spotted: Białystok" otrzymaliśmy kontakt do osoby, która bezpośrednio umieściła w sieci zdjęcia noworodka w wanience. Niestety, nie udało się z nią porozmawiać. Nie wiemy więc, kiedy fotografia została zrobiona.

Tak noworodki spędzają pierwsze chwile swojego życia
Tak noworodki spędzają pierwsze chwile swojego życia (Facebook)

Wiemy jednak, że problem przepełnień występuje. - Moja żona rodziła pod koniec marca w prywatnej klinice. U lekarza słyszała wtedy rozmowę, jak inna pacjentka przyszła do kliniki i mówiła, że ją tu skierowali, bo w szpitalu jest straszne przepełnienie. Matki miały leżeć z dziećmi na korytarzach. Widać to przepełnienie trwa do dzisiaj. Żonę wypisali wcześniej ze szpitala przez to, że pacjentka po porodzie czekała na wolną salę w gabinecie. Kolejne były w kolejce. I właśnie dlatego miał być wypis po południu, na spokojnie. Był o godz. 8:00 na "szybko, szybko" - mówi dla WP parenting Mateusz Pietruszka.

Czy zdjęcie jest prowokacją? Czekamy na oficjalne stanowisko szpitala.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze