Nie dawali jej szans na przeżycie. Dzisiaj wygląda jak mała kulturystka
Armani Milby przyszła na świat w 33. tygodniu ciąży. Konieczne było przeprowadzenie cesarskiego cięcia w trybie nagłym po tym, jak u dziewczynki zdiagnozowano ciężką postać naczyniaka limfatycznego.
1. Dziewczynka o budowie kulturysty
Przez rzadką chorobę Armani urodziła się z przerośniętą klatką piersiową i ramionami. Wrodzona wada powoduje nienowotworowe zmiany w naczyniach limfatycznych, które wypełnione są płynem.
Górna część ciała dziewczynki jest nienaturalnie powiększona. Mama Armani, Chelsey, żartuje, że jej 9-miesięczna córeczka wygląda jak mała kulturystka i często czule nazywa ją mini Hulkiem.
"Kiedy zobaczyłam ją po raz pierwszy, płakałam. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam. Byłam po prostu zszokowana. Ale nie obchodziło mnie, jak wyglądała, i tak ją pokochałam" - wspomina 33-latka w rozmowie z The Sun.
@chelseymilby ♬ original sound - Chelsey Milby
2. Trudna ciąża
Armani urodziła się z wagą 5,5 kg, znacznie większą od średniej wielkości dziecka w momencie ciąży. Brzuch Chelsey w trakcie ciąży był tak wielki, że ludzie pytali, czy spodziewa się bliźniąt.
Naczyniaka limfatycznego odkryto podczas USG w 17. tygodniu ciąży. Lekarze byli zaniepokojeni możliwym płynem wokół serca i potencjalnymi problemami z oddychaniem lub wzrokiem.
Dziewczynce dawano niewielkie szanse na przeżycie. Na szczęście obawy nie urzeczywistniły się, a zespół medyczny jest przekonany, że stan Armani można wyleczyć chirurgicznie.
"Wspomniano nam o aborcji, ale nigdy się nad tym nie zastanawialiśmy. Chcieliśmy tylko wiedzieć, jak możemy jej pomóc, gdy się urodzi" - wyjawia Chelsey.
@chelseymilby Armani’s story part 1 #fyp #babiesoftiktok #baby #babylove #babytiktok ♬ original sound - Chelsey Milby
3. Normalne życie Armani
Rodzice Armani spędzili trzy miesiące w szpitalu, by ustabilizować stan przedwcześnie narodzonej córeczki. Dziewczynce usunięto nadmiar płynu, ale nadal pozostała dodatkowa skóra.
Obecnie ważny 8 kg, ale jeszcze w tym roku ma przejść operację, podczas której zostaną usunięte dodatkowe naczynia limfatyczne. Chelsey jest zachwycona dotychczasowymi postępami córki i widzi przed nią świetlaną przyszłość.
"Radzi sobie bardzo dobrze. Ma dużo dodatkowej skóry, ale to wszystko zniknie i będzie normalnie wyglądającym dzieckiem. Jest szczęśliwa. Prawie nigdy nie płacze, chyba że chce, żeby ją przytulono" - podsumowuje 33-latka.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl