Mistrzostwa Świata powodem większej liczby narodzin chłopców – pokazują badania
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej z 2010 roku przyniosły w Republice Południowej Afryki niespodziewany efekt. Dziewięć miesięcy po zakończeniu imprezy wśród noworodków dominowała płeć męska. Tak pokazują badania.
Stosunek chłopców do dziewczynek był w tym czasie największy od 2003 do 2014 roku – informuje Early Journal Development. Przyczyny można upatrywać w większym niż wcześniej poczuciu szczęścia mieszkańców RPA.
– Dzięki mistrzostwom FIFA byli oni bardziej zrelaksowani. Czuli zadowolenie z siebie i swojego kraju. To prawdopodobnie powodowało, że uprawiali częściej seks – mówi Dr Gwinyai Masukum z Uniwersytetu Witwatersrand i dodaje, że w świecie medycznym mówi się, że jeśli para uprawia seks często, to istnieje większe prawdopodobieństwo, że urodzi się właśnie chłopiec.
Badanie wykazało, że stosunek urodzonych dziewięć miesięcy po Pucharze Świata chłopców był na poziomie 0.5063, w porównaniu ze średnią z lat 2003-2012 (0.5029). Jednym słowem – urodziło się o 1088 więcej chłopców.
Fakt, że w pewnych okolicznościach rodzi się więcej chłopców niż dziewczynek, jest powszechnie znany od lat. – Zmieniać to mogą czynniki zewnętrzne takie jak konflikty zbrojne czy klęski żywiołowe – dodaje Allan Pacey, profesor Andrologii na Uniwersytecie w Sheffield.
Powody i przyczyny takiego stanu rzeczy nadal nie są jednak jasne. Istnieją teorie wskazujące, że mężczyźni na krótki czas mogą produkować więcej chromosomów Y zawartych w spermie. Są one odpowiedzialne za narodziny dziecka płci męskiej. Mówi się też, że kobiecy organizm może sortować chromosomy, a część oznaczonych jako X zamienić w Y.
– Wszystko to są wiarygodne mechanizmy biologiczne, ale nikt nie wie, który z nich, jeśli w ogóle, jest odpowiedzialny za zmianę liczby chłopców urodzonych w populacji – mówi Pacey.