Trwa ładowanie...

Kobiety robiły to nieświadomie. Dzieci rodziły się z deformacjami

Avatar placeholder
05.07.2023 14:42
Kobiety robiły to nieświadomie. Z tego powodu dzieci rodziły się zdeformowane
Kobiety robiły to nieświadomie. Z tego powodu dzieci rodziły się zdeformowane (Getty Images)

W pewnym momencie na świecie zaczęło pojawiać się wiele zdeformowanych dzieci. Ku zdziwieniu medyków i rodziców noworodki nie miały rączek i nóżek, ale nikt nie wiedział, jaka była tego przyczyna. Prawda wyszła na jaw dopiero po latach, ale wtedy było już za późno. Okazało się, że deformacje miały związek z zażywaniem pewnego leku, który polecany był wówczas kobietom w ciąży. Aż trudno uwierzyć, że ta historia wydarzyła się naprawdę.

spis treści

1. Talidomid - lek na różne dolegliwości

W podobnym czasie na rynek medyczny trafiły leki zawierający substancję czynną określaną jako talidomid. Odkryto ją w 1953 roku w Niemczech i początkowo wypuszczono pod nazwą handlową Cortegan. Stosowano ją w Europie od 1957 do 1961 roku na różne dolegliwości. Ten organiczny związek chemiczny wykazywał działanie przeciwbólowe, nasenne i uspokajające. Polecany był na stany lękowe i bezsenność. Niewiele później okazało się, że pomaga również na poranne nudności, więc talidomid zyskał popularność u kobiet w ciąży.

Lek był tani i łatwo dostępny. Przedstawiano go jako środek całkowicie bezpieczny, który nie wykazuje większych skutków ubocznych. W dodatku można go było kupić bez recepty. Nic więc dziwnego, że wiele osób zdecydowało się skorzystać z jego leczniczych właściwości.

Zobacz film: "Fityniany. Dlaczego należy ich unikać?"

Niestety wiedza na jego temat była ograniczona. Po latach stwierdzono, że talidomid powodował mutacje u płodów i stał się przyczyną deformacji ok. 15 tysięcy noworodków, przy czym znaczna większość (12 tys.) urodziła się z wadami nerek, serca, mózgu, a nawet słuchu i wzroku (w przypadku, gdy deformacje znajdowały się w obrębie uszu i oczu). Aż 4 tysiące dzieci zmarło, zanim skończyło pierwszy rok życia, natomiast ci, którzy przeżyli, zmagają się do dziś z dużymi ułomnościami - nie mają nóg i rąk, są zdeformowani lub ich kończyny mają nienaturalne proporcje.

2. Nie znali skutków zażywania leku

Dopiero po latach naukowcom udało się odkryć okrutną prawdę. Talidomid hamował wytwarzanie naczyń krwionośnych, co miało wpływ na formowanie kończyn u płodu. Jeśli więc kobieta w pierwszych tygodniach ciąży zażywała talidomid, by ulżyć sobie w porannych nudnościach, z dużym prawdopodobieństwem rodziła chore dziecko. Oczywiście w momencie przyjmowania leku nie była świadoma jego strasznych skutków - lek miał być przecież bezpieczny.

Nasuwa się więc pytanie - dlaczego pozwolono na sprzedaż i reklamę tak groźnego leku? W tamtych czasach testy kliniczne nie wyglądały tak jak dzisiaj. Aby talidomid mógł wejść na rynek, przeprowadzono badania na szczurach, które okazały się wystarczające. Ponadto w latach 50. lekarze uważali, że leki nie przenikają przez ludzkie łożysko. Założenie to nie było jednak zgodne z prawdą.

Gdy tylko odkryto zależność pomiędzy stosowaniem leku a wystąpieniem deformacji u noworodków, natychmiast wycofano preparat. Stało się to w 1961 roku. Do tego czasu talidomid był składnikiem ponad 30 leków i można go było kupić w 46 krajach świata. Czasem był elementem pomocniczym danego leku, więc nie oznaczano go w składzie.

Co ciekawe - talidomid nigdy nie był sprzedawany w Stanach Zjednoczonych. Frances Oldham Kelsey, która pracowała wówczas w Amerykańskiej Agencji Żywności i Leków poprosiła producenta o ocenę właściwości mutagennych, której nie otrzymała. W związku z tym odmówiła dystrybucji leku.

3. Walka o sprawiedliwość

Nie wszystkie ofiary leku doczekały się sprawiedliwości. W 1972 roku Koncern Gruenenthal był zmuszony wypłacić poszkodowanym w Niemczech rekompensatę wynoszącą łącznie 150 milionów dolarów. Niestety ofiary z innych europejskich krajów nadal walczą o odszkodowanie - póki co, bez większego skutku.

Po 50 latach ofiary otrzymały oficjalne przeprosiny od szefa zarządu firmy Gruenenthal, Haralda Stocka:

"Prosimy o wybaczenie, że przez 50 lat nie potrafiliśmy rozmawiać jak człowiek z człowiekiem. Zamiast tego milczeliśmy. Nasze milczenie przez dziesiątki lat należy traktować jako wyraz naszego oniemienia w firmie wobec losu, jaki spotkał ofiary leku" - czytamy. Te słowa nie są jednak wystarczające i poszkodowani cały czas domagają się sprawiedliwości i bardzo dużych odszkodowań.

Aktualnie talidomid ponownie ma zastosowanie w medycynie. Choć niegdyś doprowadził do poważnych okaleczeń, dzisiaj może uratować życie. Przeznaczony jest jednak m.in. dla pacjentów onkologicznych i osób chorych na AIDS. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni podczas kuracji tym lekiem muszą stosować antykoncepcję.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze