Jesteś zajęta swoim telefonem? To może mieć zły wpływ na rozwój dziecka
Kiedy na świat przychodzi nowy członek rodziny, trudno oderwać od niego uwagę. Zazwyczaj cała skupia się na niemowlęciu. Świeżo upieczeni rodzice poświęcają mu każdą chwilę, troszcząc się o jego bezpieczeństwo i obserwując zachowanie. Co jeśli atencja rodziców zostaje rozproszona przez telefon komórkowy? Naukowcy twierdzą, że rozwój mózgu noworodka może być zagrożony.
1. Matczyna uwaga
Najnowsze badania opublikowane w czasopiśmie „Translational Psychiatry” przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego sugerują, że rozproszona uwaga rodziców pomiędzy niemowlę a np. telefon komórkowy może mieć szkodliwy wpływ na rozwój emocjonalny maluchów, zwłaszcza ich zdolność do odczuwania przyjemności.
Pierwsze miesiące życia to bardzo znaczący dla małych dzieci czas, kiedy potrzebują dużo uwagi matki, aby były w stanie rozwinąć w pełni więzi emocjonalne. Dziecko, obserwując, dostrzega powtarzalność pewnych zachowań i odczuwa emocje z nimi związane, np. kiedy matka będzie je karmić czy kąpać.
Jeśli te wzorce zostają przerwane, np. zabawą telefonem komórkowym, to u maluchów pojawiają się zaburzenia odczuwania przyjemności idące w parze z zaburzeniami nastroju, takimi jak niepokój czy depresja. Według naukowców w pierwszych miesiącach życia dziecko potrzebuje, aby wzorce zachowań były możliwie jak najbardziej przewidywalne i spójne. Wtedy mózg dziecka będzie w stanie rozwinąć się emocjonalnie w prawidłowy sposób.
2. Rozproszenie uwagi
Badania jak na razie zostały przeprowadzone na gryzoniach. Naukowcy chcieli dowiedzieć się, jaki wpływ na nowo narodzone szczury będzie miało rozproszenie uwagi ich matki.
Część gryzoni została umieszczona wraz z potomstwem w klatkach, w których nie było wystarczająco dużo materiałów do przygotowania dla młodych legowiska.
Matki wówczas biegały po klatkach w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby się im przydać. Kiedy gryzonie dorosły, naukowcy porównali zachowania młodych z klatek, gdzie samice musiały szukać lepszych warunków dla młodych z tymi, którym naukowcy zapewnili je w dostateczny sposób.
Szczury wychowane w warunkach, w których samice biegały nerwowo po klatkach, tzn. ich uwaga nie była skoncentrowana na młodych, były mniej skłonne do zabaw z innymi gryzoniami, jadły również mniej podawanego im pożywienia. Ich system nerwowy nie wykształcił się prawidłowo. Naukowcy twierdzą, że taki sam schemat może dotyczyć ludzi.