Jak się rodzi w Katarze? Taka ciąża oznacza więzienie
Cały świat z zapartym tchem śledzi zmagania piłkarzy w Katarze, gdzie trwają kolejne mistrzostwa świata w piłce nożnej. Kobiety mają nadzieję, że to zainteresowanie sprawi, że ludzie dowiedzą się, jak traktowane są obywatelki w tym państwie. Jak się okazuje, bez mężczyzny znaczą niewiele. Jak wygląda okres ciąży i poród w takim miejscu? Sprawdziliśmy!
1. Prawa kobiet w Katarze, a raczej ich brak
Obywatelki Kataru nie są traktowane na równi z jego obywatelami. Nad każdą kobietą "czuwa" jej męski opiekun: ojciec, dziadek, brat lub mąż. Bez mężczyzny kobieta nie może podjąć kluczowych dla swojego życia decyzji - także tych związanych z ciążą i porodem.
Zgodnie z prawem Kataru kobieta musi być zamężna, by móc urodzić dziecko. Ale to nie wszystko. Akt małżeństwa jest również niezbędny do objęcia kobiety opieką położniczą, a dziecka ubezpieczeniem zdrowotnym.
Samotną mamę mogą czekać konsekwencje prawne takie jak deportacja czy więzienie. Z informacji opublikowanych w serwisie Expatica dowiadujemy się, że co roku z powodu ciąży pozamałżeńskiej aresztowanych i osadzanych w więzieniach jest 100 kobiet-cudzoziemek.
Warto w tym momencie podkreślić, że to mężczyzna udziela pozwolenia na zawarcie małżeństwa. Jest również głównym opiekunem dzieci. Katarki nie mają uprawnień do podejmowania samodzielnych decyzji związanych z dokumentami, finansami, podróżami, a czasem nauką szkolną i leczeniem swoich pociech. Przez to wiele kobiet tkwi w przemocowych związkach, bojąc się utraty kontaktu ze swoimi dziećmi.
2. Opieka nad kobietą w ciąży
W Katarze aborcja jest nielegalna i podlega surowej karze. Istnieją jednak przesłanki, które umożliwiają wykonanie zabiegu m.in. gdy ciąża zagraża życiu matki. Zabieg musi być przeprowadzony w rządowym szpitalu. Zgodę na wykonanie aborcji przyznaje komisja składająca się z trzech lekarzy specjalistów.
A jak wygląda opieka nad kobietą w ciąży?
W ramach systemu publicznego jest bezpłatna. Jednak należy podkreślić, że badania kontrolne i leczenie dziecka są darmowe do ukończenia przez nie pierwszego roku życia.
Na jakie koszty musi przygotować się pacjentka, gdy nie ma ubezpieczenia? Z informacji opublikowanych na askexplorer dowiadujemy się, że za naturalny poród trzeba zapłacić ok. 8 - 12 tys. QR (ok. 10 - 15 tys. zł), za cesarskie cięcie ok. 10 - 25 tys. QR (ok. 12,3 - 30,7 tys. zł).
Minusem jest również to, że w większości szpitali publicznych mężowie nie mogą towarzyszyć ciężarnym partnerkom podczas wizyt kontrolnych i w trakcie porodu.
Dlatego też większość imigrantów decyduje się na opiekę w ramach prywatnego systemu szpitalnego.
W ciągu dwóch miesięcy rodzice-imigranci zobowiązani są, by zarejestrować urodzenie dziecka w ambasadzie swojego kraju, złożyć wniosek o paszport i uzyskać zezwolenie na pobyt dla noworodka - w przeciwnym razie naliczona zostaje kara pieniężna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Polecane
- Chorująca na raka piersi kobieta urodziła zdrowe dziecko. "Musiałam przejść amputację piersi, cesarkę, chirurgiczne wycięcie jajowodu, 16 chemioterapii"
- "Millie jest cudem". Dziecko, które urodziło się 17. tygodni wcześniej, ważyło mniej niż paczka cukru. Tak dziś wygląda
- "Ostatnie dziecko finansowane z programu in vitro" urodziło się w Szczecinie