Dyrekcja szkoły podstawowej odwołała obchody Dnia Matki. Rodzice są oburzeni
Tradycja Dnia Matki sięga starożytności. Wtedy ten dzień był obchodzony na cześć matek-bogiń, które były symbolem urodzaju i płodności. Później, po przejęciu chrześcijaństwa tradycja zaczęła się zmieniać, a świętować zaczęły wszystkie mamy.
Do XIX wieku według zwyczaju obdarowywano wszystkie mamy słodyczami i kwiatami. Święto przeżyło odrodzenie po II wojnie światowej i od tamtej pory jest ważnym dniem w kalendarzu. W Stanach Zjednoczonych od 1914 roku to święto narodowe.
Część osób uważa jednak, że pod wpływem zmieniającej się kultury i modelu rodziny tradycja ta też powinna się zmienić. Taką decyzję podjęła dyrekcja jednej ze szkół podstawowych.
1. Odwołanie Dnia Matki
W Belgii dyrekcja odwołała uroczyste obchody Dnia Matki. Dla wielu osób ta decyzja jest niedorzeczna. Mimo to władze szkoły tłumaczą, że w klasach uczy się wiele dzieci, które wychowują się w niepełnych rodzinach.
Zobacz także:
Niektórzy uczniowie mają tylko jednego rodzica (drugi zmarł), rodzice innych dzieci są po rozwodzie. Dyrekcja uważa, że w ich przypadku ten dzień powoduje niepotrzebną traumę. Dodatkowo twierdzi, że urażone mogą czuć się też te dzieci, których rodzice są homoseksualistami.
Nauczyciele popierają decyzję dyrekcji. Twierdzą, że to dobry sposób na ograniczenie niepotrzebnych stresów wśród dzieci. Tym bardziej, że według tradycji w Belgii dzieci w trakcie takich uroczystości wręczają prezenty obydwojgu rodzicom.
Przeczytaj koniecznie:
Co w tym czasie miałoby zrobić dziecko, którego jednego z rodziców brakuje na sali? Kolejnym argumentem jest różnorodność kulturowa. Zdania władz szkoły i pracujących tam nauczycieli nie popierają jednak rodzice.
Uważają, że w ten sposób zabiera się belgijskie tradycje i ważne przesłanie, które niesie propagowanie takich świąt. Grono pedagogiczne twierdzi jednak, że kierowało się wyłącznie dobrem dzieci. Nie spodziewali się też tak dużej krytyki ani tego, że rodzice o sprawie powiadomią media.