Jest matką dla 50 dzieci. Kończy 108 lat.
Arlena LaBon, amerykanka, matka zastępcza kilkudziesięciorga dzieci, niedługo skończy sto osiem lat. Jaki jest jej sekret na długowieczność?
– Nigdy go nie miałam – śmieje się kobieta. Jadła to, na co miała ochotę i akurat było dostępne. Jednak przy życiu trzymało ją coś innego.
Nigdy nie miała własnych dzieci, jednak była mamą zastępczą dla pięćdziesięciorga innych, które trafiały do niej z sierocińca. – Chciałam im dać wszystko, co najlepsze – to, czego ja nie dostałam – mówi kobieta.
Arlena urodziła się w 1916 roku w Karolinie Północnej. Jej rodzice pracowali przy produkcji bawełny i tytoniu, a ona uczęszczała do „małej, czerwonej szkoły w Snow Hill”.
Gdy w wieku 16 lat zakończyła naukę, wyjechała do Norfolk i tam podjęła pracę. Sprzątała, gotowała i zmywała naczynia w restauracji. – Byłam zmęczona rolnictwem – wspomina kobieta.
Do Ohio wyjechała po ślubie i tam zamieszkała wraz z mężem na stałe. Małżeństwo nie doczekało się własnych dzieci, ale postanowiło założyć rodzinę zastępczą. Przez wiele lat w ich domu wychowało się 50 dzieci w różnym wieku. – Tylko ci, którzy kochają dzieci, traktują się dobrze nawzajem – mówi LaBon z przekonaniem. – Kocham wszystkie i zrobię wszystko, co mogę, żeby im pomóc – dodaje.