Brelfie - nowy hit wśród młodych mam
Słyszałaś już o brelfie? Modę na zdjęcia w czasie karmienia piersią zapoczątkowały gwiazdy. Gisele Bundchen, Miranda Kerr i Gwen Stefani podzieliły się swoimi zdjęciami, a wkrótce fala brelfie zalała Internet. Szybko rozgorzała też dyskusja – czy dzielenie się tak intymną czynnością niesie więcej korzyści czy szkód?
1. Brelfie – co to takiego?
Brelfie to rodzaj selfie. Skrót pochodzi od angielskich słów „breastfeeding selfie”, czyli selfie w trakcie karmienia piersią. W sieci była już moda na zwykłe selfie, selfie pleców i brzucha, a teraz nadszedł czas na zdjęcia kobiet w czasie karmienia swoich maluchów.
Pierwsze zdjęcia z karmienia piersią zamieściły znane młode mamy. Nowy trend rozpoczęła modelka Miranda Kerr, która udostępniła na Instagramie fotografię z karmienia piersią swojego synka. Kilka miesięcy temu świat obiegło zdjęcie modelki Gisele Bundchen, która karmi córeczkę za kulisami sesji zdjęciowej. Ostatnio brelfie zamieściła również inna modelka, Doutzen Kroes, oraz piosenkarka Gwen Stefani. Bardzo szybko hashtag brelfie stał się jednym z popularniejszych, a zdjęcia z karmienia piersią zaczęły zamieszczać również zwykłe kobiety, których codziennością nie są występy na czerwonym dywanie.
2. Kontrowersje wokół brelfie
Im więcej brelfie, tym więcej kontrowersji wokół takich zdjęć. Zwolennicy twierdzą, że znane młode mamy powinny propagować karmienie piersią, które jest naturalną częścią kobiecości i nie należy się tego wstydzić. Uważają, że karmienie piersią to piękny akt, który podsumowuje relacje między matką a dzieckiem.
Z kolei przeciwnicy uważają, że karmienie piersią jest bardzo intymne i osobiste. Twierdzą, że to jedna z tych czynności, które powinny pozostać za zamkniętymi drzwiami każdej rodziny. Niektórzy uważają nawet, że gwiazdy chciały się po prostu wylansować na kontrowersyjnym zdjęciu i wykorzystały do tego swoje małe dzieci.
Coraz częściej padają również oskarżenia, że brelfie dyskryminuje kobiety, które karmią butelką. Lansowanie karmienia piersią jako jedynej słusznej metody odżywiania dzieci stawia w złym świetle te mamy, które z różnych względów nie mogą lub nie chcą karmić potomstwa własnym mlekiem.
3. Brelfie a publiczne karmienie
Przy okazji dyskusji o brelfie znów powrócił temat publicznego karmienia piersią. Wiele młodych mam staje przed dylematem, czy nakarmić dziecko w urzędzie albo w supermarkecie. Chociaż pokojów dla mam przybywa, to wiele jest jeszcze do zrobienia.
Najtrudniej jednak zmienić nasze podejście do karmienia piersią. Panuje zgodność co do tego, że mleko matki jest najbardziej wartościowym pokarmem dla dziecka, zapewniającym mu odporność i prawidłowy rozwój. Jednak sam fakt obnażania piersi w miejscu publicznym nie spotyka się już z takim zrozumieniem.
Brelfie nie rażą nagością, a starają się w estetyczny sposób pokazywać naturalną część macierzyństwa, jaką jest karmienie piersią. Jakie jest wasze zdanie – czy brelfie to dobry sposób na propagowanie naturalnego karmienia, czy jedynie sposób na zdobycie rozgłosu? Macie brelfie?
