Bliźnięta, które dzieli pięć tygodni
Micah i Madelyn to niezwykłe bliźnięta. Są wcześniakami, jednak urodziły się w zupełnie innym czasie. Micah przyszedł na świat w lutym, w 24. tygodniu ciąży. Lekarze zdecydowali, że Madelyn pozostanie w łonie matki aż do 29. tygodnia ciąży.
Niezwykłe wydarzenia miały miejsce w Jefferson City w Stanach Zjednoczonych. Kristen i Ian Millerowie oczekiwali na narodziny bliźniaków – dzieci miały przyjść na świat w czerwcu. Jednak w 22. tygodniu ciąży kobiecie odeszły wody i trafiła do szpitala. Lekarzom udało się opóźnić poród o dwa tygodnie. 24. tydzień ciąży uznaje się za najwcześniejszy możliwy termin, w którym wcześniak może bezpiecznie przeżyć poza organizmem matki.
Chłopiec o imieniu Micah urodził się w walentynki i ważył niecałe 500 gramów. Specjaliści i rodzice stanęli przed trudnym wyborem i zdecydowali, że drugie dziecko pozostanie w brzuchu Kristen. Lekarze twierdzą, że dla tak małego dziecka, każdy dodatkowy dzień w łonie matki jest na wagę złota. Dzięki temu można zwiększyć szanse, że dziecko będzie zdrowe i bezpieczne.
Opóźnione porody należą jednak do rzadkości. Dlaczego? Technika sprawdza się tylko w przypadku bliźniąt dwujajowych, które mają własne worki owodniowe i nie dzielą łożyska. Ważne jest również, aby skurcze porodowe ustały po narodzinach pierwszego noworodka.
Zaskakujący jest jednak fakt, że dziewczynka urodziła się dopiero pięć i pół tygodnia później. Zwykle poród drugiego bliźniaka następuje w ciągu kilku dni. Można więc powiedzieć, że dziewczynka ma starszego brata.
Micah i Madelyn nie pobili jednak światowego rekordu, który należy do bliźniąt z Irlandii. Dzieci przyszły na świat w 2012 roku w odstępie aż 87 dni.
Rodzina Millerów spędzi kilka kolejnych tygodni w szpitalu. Dzieci muszą nabrać sił, zanim będą mogły wrócić z rodzicami do domu. Już teraz wiadomo, że mają w sobie ogromną wolę walki o przetrwanie.