Koronawirus a ciąża. Aktorka Regine Tolentino opowiada o ciąży w czasie epidemii
Regine Tolentino jest filipińską aktorką, prezenterką telewizyjną i modelką. Kobieta 17 marca urodziła swoje trzecie dziecko. Zaledwie dzień przed tym, jak tamtejsze władze wprowadziły kolejne ograniczenia w związku z koronawirusem. W wywiadzie aktorka zdradziła, jakie uczucia towarzyszyły jej w trakcie ciąży w tych nietypowych warunkach.
1. Koronawirus a ciąża
Kiedy modelka zaszła w ciążę była już szczęśliwą matką dwóch córek. Doświadczenie z poprzednich ciąż sprawiło, że była dobrze przygotowana do kolejnego porodu. Sytuacja na świecie związana z koronawirusem pokrzyżowała jednak plany na spokojny i bezproblemowy poród. Na Filipinach zaczęto wprowadzać kolejne przepisy mające zabezpieczyć kraj przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa.
To powodowało lęk i stres u Regine. Kobieta zaczęła zauważać u siebie niepokojące symptomy i martwić się o dziecko.
2. Poród w czasach epidemii
Powoli zbliżał się termin porodu, a Regine zorientowała się, że bardzo szybko traci na wadze. Pojawiły się również bóle pleców, drętwiały jej ręce. Wszystko przez stres - władze ogłosiły kolejne restrykcje, które miały pomóc w walce z koronawirusem. Okazało się, że kobieta będzie musiała urodzić w momencie, w którym wszystkich będzie obowiązywał zakaz wychodzenia z domu. To powodowało zwiększony stres. Kobieta czuła presję, by urodzić wcześniej.
Kiedy na świat przyszła Rosie wszyscy byli szczęśliwi. Niestety, szczęście zostało niedługo zastąpione przez niepokój, który towarzyszył pogarszającemu się stanowi dziewczynki. Przez dziesięć dni lekarze walczyli o ustabilizowanie stanu Rosie.
3. Zapalenie płuc u noworodka
Lekarze zdiagnozowali u noworodka zapalenie płuc. Walczyli też z wysoką gorączką. Niemowlę miało nawet 39,9 stopni Celsjusza. Dziecko zostało przewiezione na oddział neonatologiczny. Regine wspomina, że był to dla niej bardzo trudny czas.
"Płakałam niemal każdego dnia. Bałam się bardzo, ponieważ w czasie, kiedy cały szpital walczył z koronawirusem, mnie rozdzielono z moim dzieckiem" - wspomina aktorka. Na szczęście strach był tylko chwilowy. Po kilku dniach stan dziecka się ustabilizował, a rodzice mogli zabrać córeczkę do domu. Nadal pozostają w izolacji, ale już wszyscy razem.
Zobacz także:Brytyjka w ciąży jest zakażona koronawirusem. Kobieta apeluje o pozostawanie w domach
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl