Złe nawyki dziecka
Jak nie nauczyć dziecka złych nawyków? Często rodzice nieświadomie „programują” swoje dzieci na małe potworki – sprawdź jak uniknąć takich sytuacji. Już najmłodsze dzieci są świetnymi manipulatorami. Potrafią idealnie wyczuć, jak daleko sięga ich władza i zasięg oddziaływania na rodziców. Dorośli, którzy nie mają takiej świadomości, mogą szybko stać się niejako zakładnikami swojej latorośli, która zawładnie całym ich życiem.
1. Mały terrorysta
Co robić, by nie nauczyć niemowlaka złych nawyków? Na czym polega nieświadome „programowanie” swoich dzieci na małe potworki? Jak uniknąć takich sytuacji?
Już niemowlak jest w stanie podporządkować sobie otoczenie. Okazji ku temu jest bardzo wiele. Najbardziej sprzyjają temu sytuacje trudne dla dziecka - np. występowanie kolek. Niektóre działania, które podejmują rodzice przy takim niemowlaku, to przykład efektywnego wykorzystania czasu. Inne zaś są przykładem marnowania czasu na czynności, które nie przynoszą rozwiązania problemu.
Z pewnością pierwszym zachowaniem, które pojawia się w myślach rodzica i pierwszą reakcją na kolki jest noszenie dziecka na rękach. Niemniej jednak dużo rozsądniej jest podjąć konkretne działania, które mogą złagodzić kolkę, np. ogrzać dziecku brzuszek suszarką, czy pozwolić mu się porządnie załatwić wkładając termometr do pupy. Działania te jeśli nie pomogą (czasami z kolki trzeba wyrosnąć i nie ma na to innej rady) to z pewnością nie zaszkodzą. Noszenie na rękachmoże zaś być pierwszym krokiem do wychowywania małego terrorysty, który kiedy wyzdrowieje też będzie chciał być noszony.
2. Noszenie dziecka
Niemowlak z czasem coraz częściej domaga się noszenia na rękach. W miarę upływu kolejnych miesięcy wzrasta w nim potrzeba poznawania otoczenia. Zamiast nosić go na rekach warto zaopatrzyć się w fotelik dla niemowlaka. Będzie mógł obserwować z niego najbliższe mu otoczenie. Jeśli osoba, która się nim zajmuje, będzie w zasięgu jego wzroku, nie ma powodu, by był zaniepokojony.
Lepiej dać małemu człowiekowi jakąś zabawkę do ręki, czy przedmiot z najbliższego otoczenia niż brać go na ręce za każdym razem, kiedy zakwili. Przecież nikt nie jest w stanie trzymać swojego dziecka całą dobę na rękach.
Podobnie ma się rzecz kiedy niemowlak, przekroczywszy 7 miesiąc życia, odmawia przebywania w wózku. Jeśli w trakcie spaceru bardzo się burzy, weźmy go na ręce na chwilę, usiądźmy z nim na ławce a następnie wsadźmy do wózka. Chodzi o to, by pokazać mu, że swoim niezadowoleniem nie doprowadzi do zmiany naszej decyzji.
Wychowywanie dziecka może być serią uczenia go złych nawyków. Czasami robimy to nieświadomie, często rezygnujemy z pewnych działań dla „świętego spokoju”. Tymczasem im dziecko starsze, tym bardziej zwiększają się możliwości w zakresie „programowania” dzieci na małe potwory.
Małgorzata Żmudzka-Kosała