Zagadkowa śmierć 4-latka z Opoczna. Sanepid zbadał jedzenie z domowej lodówki
W środę 8 lutego w domu pięcoosobowej rodziny w niewielkiej miejscowości pod Opocznem rozegrał się prawdziwy dramat. Czteroletni chłopiec nagle zmarł, a trzech domowników trafiło do szpitala. Co było przyczyną rodzinnej tragedii?
1. Rodzinna tragedia w Wygnanowie
Do dramatycznych wydarzeń doszło w Wygnanowie 8 lutego około godziny 11, gdzie nagle zmarł czteroletni chłopiec. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, ale dziecka nie udało się uratować. Tragedia wstrząsnęła całą Polską.
Do szpitala trafili pozostali domownicy: 38-letnia matka chłopca, ośmioletnia siostra i 13-letni brat. Jedynie ojciec nie wymagał obserwacji medycznej. Wszyscy opuścili już szpital. Trwa dochodzenie, które ma wyjaśnić, co wydarzyło się w rodzinie.
2. Śmierć chłopca w Wygnanowie
Początkowo przypuszczano, że przyczyną rodzinnej tragedii było zatrucie dwutlenkiem węgla. Ta możliwość szybko została wykluczona przez strażaków, którzy zostali wezwani na miejsce zdarzenia. Drugą hipotezą było zatrucie pokarmowe.
Do dochodzenia włączyli się pracownicy sanepidu z Opoczna. Pobrano próbki żywności i innych produktów, które były w domu. Wciąż jednak brakuje wyników badań histopatologicznych oraz toksykologicznych. Śledczy w rozmowie z "Onetem" mówią, że za wcześnie by wyciągać wnioski.
3. Wstępne ustalenia
Wstępne wyniki badań żywności nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Na wynikach sekcji zwłok będzie się opierać dalszy kierunek postępowania.
- Przeprowadzone zostały badania mikrobiologiczne próbek żywności i wody spożywanej przez rodzinę oraz badania wymazów sanitarnych pobranych w miejscu zamieszkania. Przeprowadzono również badania mikrobiologiczne próbek żywności spożywanej przez rodzinę, które zostały pobrane w sklepie spożywczym, a także badania próbek warzyw spożywanych przez rodzinę w kierunku pozostałości pestycydów. Przeprowadzone badania nie wykazały nieprawidłowości - poinformował Zbigniew Solarz, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi, cytowany przez "Onet".
4. Dalsze postępowanie
Rodzeństwo i mama zmarłego chłopca zostali już wypisanei ze szpitala. Ośmiolatka i 13-latek nie wykazywali żadnych objawów zatrucia pokarmowego. Z kolei ich matka cierpiała na zespół złamanego serca na skutek silnego wstrząsu emocjonalnego.
Na ten moment nikomu nie postawiono zarzutów, ale pod uwagę brane są różne wersje wydarzeń. Matka dziecka została przesłuchana przez policję. Co istotne, śledczy badają też ewentualny udział ojca w zdarzeniu. Mężczyzna nie jedł z rodziną posiłku, który początkowo był wskazywany jako źródlo tragedii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl